1 sierpnia 2023

Abp Hector Aguer: argentyńska ekspansja w Watykanie to budowa dyktatury relatywizmu

(fot. Abp. Victor Manuel Fernandez - nowy prefekt Kongregacji Nauki Wiary (fot. prtscr/youtube/ Arquidiócesis de La Plata))

Nominacja abp. Victora Manuela Fernandeza na prefekta Kongregacji Nauki Wiary to jedna z ważniejszych zmian kadrowych dokonanych ostatnimi czasy przez Franciszka w Watykanie. Powierzenie dotychczasowemu ordynariuszowi La Platy władzy nad świętym oficjum postrzegane jest jako dalsza liberalizacja hierarchii kościelnej. W ostrych słowach posunięcie to skomentował jeden z poprzedników Fernandeza na biskupiej stolicy – abp Hector Aguer. Emerytowany duchowny uważa, że nominacja stanowi element szerszej tendencji do przejmowania władzy w Watykanie przez argentyńskich duchownych – w szczególny sposób naznaczonych doktrynalnym relatywizmem.

W artykule opublikowanym na łamach portalu brujulacotidiana.com emerytowany biskup przywołuje szereg wypowiedzi abp. Fernandeza, przewidując na ich podstawie charakter, jaki będzie miała jego posługa. Jak zwraca uwagę bp Aguer, obejmujący władzę w kongregacji nauki wiary duchowny krytykował tradycję tej instytucji.

„Jej nazwa, albo ta inkwizycji – jak również się ją określa – budzi pewien strach – ponieważ była instytucją prześladującą heretyków. Papież Franciszek mówi, że czasami sięgano po metody niemoralne, jak swego rodzaju wywiad i kontrolę, i w pewnych momentach nawet tortury”, przywoływał wypowiedź bp. Fernandeza emerytowany ordynariusz La Platy.

Wesprzyj nas już teraz!

Zdaniem bp. Aguera komentarz ten wskazuje, że bp Fernandez pragnie zerwać z zadaniem stanowiącym sam sens istnienia Kongregacji Nauki Wiary, tj. obroną doktryny i karaniem duchownych fałszujących objawienie. Tymczasem, jak wskazuje poprzednik Fernandeza na stolicy biskupiej w La Placie, kongregacja jeszcze niedawno – chociażby za prefektury kard. Josepha Ratzinger starała się zachowywać wierność swojej misji.

Nominacja nowego prefekta ma jednak już na dobre ugruntować zrzeczenie się tych kompetencji przez dykasterię – zgodnie z życzeniem urzędującego papieża. O ile bowiem w latach pontyfikatu Franciszka gremium rzeczywiście uśpiono, o tyle za czasu prefektury Luisa Ladarii Fererra wydano kilka dokumentów potępiających najbardziej progresywne propozycje: jak kapłaństwo kobiet, czy błogosławienie związków homoseksualnych.

Bp Fernandez tymczasem, jak sam wyjaśniał, z pełnym przekonaniem zamierza realizować życzenie Franciszka, by z rozstrzygania sporów zrezygnować na dobre. „Trzeba troszczyć się o nauczanie Kościoła, ale nie kontrolując go, czy prześladując, lecz sprawiając, by wzrastał, pogłębiając refleksję, starając się zagłębić w temat”, pisał o swoim nowym zadaniu nominat Franciszka. Jak dodał, jeśli zdaniem władzy kościelnej jakiś duchowny powie coś „nie na miejscu” (sic!), to należy zaangażować się w dialog z promotorem błędów.

Nowy szef Kongregacji obiecuje, że heretyckie propozycje progresistów, jakie padną przede wszystkim przy zakończeniu Synodu o Synodalności zostaną potraktowane przez niego z „niewidzianą dotąd otwartością”. Hierarcha podkreśla, że w Kościele musi ugruntować się dialogiczność – to, „czego nauczył nas Franciszek”. Po jego pontyfikacie na kontrowersje nie można już odpowiadać tak, jak 40 lat temu – kontynuuje nowy prefekt.

Jak ostrzega bp Aguer, wypowiedzi bp. Fernandeza oznaczają, że wraz z objęciem przez niego urzędu w Kongregacji Nauki Wiary nastanie zupełna tolerancja dla wszystkich nowinek i błędnych poglądów. Radykalnej wrogości mogą się za to spodziewać „integryści”, trzymającej się wyrażonej w Tradycji Kościoła prawdy objawionej. To właśnie sedno „papieskiej ideologii” Franciszka, zgodnie z którą „papieska monarchia prześladuje i likwiduje tych, którzy nie podzielają relatywizmu moralnego, wyznawanego przez latynoamerykańską partię rządzącą”, stwierdza biskup – emeryt.

Nowa wizja zadania władzy kościelnej „jest całkowicie sprzeczna z bogatą historią troski Kościoła o wiarę, począwszy od czasów apostolskich”, ubolewa bp Aguer, przywołując wezwanie Św. Pawła Apostoła z II Listu do Tymoteusza. „Zaklinam Cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Objawienie się i na Jego Królestwo: głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań (…) będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj uważnie”, przypomina słowa Apostoła Pogan.

Jak podkreśla hierarcha, temu wezwaniu pozostawali wierni Ojcowie Kościoła, dla których walka z błędnymi poglądami była „stałą postawą”, „pracochłonnym i totalnym zajęciem”.  Dzisiejsi pasterze nie zamierzają jednak iść w ich ślady.

Źródła: brujulacotidiana.com, biblia.deon.pl

FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie