Austriaccy nauczyciele mają problem: nie wiedzą, jak mówić w szkołach o wojnie na Bliskim Wschodzie, bo w wielu placówkach większość uczniów to muzułmanie. Na łamach austriackiego dziennika Heute pisał o tym były nauczyciel i dyrektor szkolny Niki Glattauer.
Zwrócił uwagę na bardzo szerokie rozpowszechnienie wśród austriackich muzułmanów głębokiej niechęci do Izraela. W 2022 roku Instytut Badania Opinii IFES przygotował ankietę dotyczącą antysemityzmu. Wynika z niej, że jedynie dla 14 proc. muzułmanów mieszkających w Austrii Izrael ma prawo istnieć jako ojczyzna Żydów. Z takim stwierdzeniem „całkowicie” lub „raczej” nie zgodziło się prawie 50 proc. ankietowanych.
Sytuacja jest tym trudniejsza, że muzułmanie stanowią relatywną większość uczniów w naprawdę wielu szkołach. W publicznych szkołach podstawowych i średnich w Linzu muzułmanie stanowią 35,75 proc. uczniów, podczas gdy chrześcijanie – 33,13 procent. Podobnie sytuacja wygląda we Wiedniu oraz w innych dużych miastach Austrii.
W efekcie nauczyciele nie są w stanie omawiać z uczniami takich tematów, jak działania Hamasu w Izraelu; uczniowie po prostu nie będą chcieli słuchać o zbrodniach islamskich terrorystów.
Źródło: Kath.net
Pach