„Muzeum Historii Nauki w Oksfordzie będzie badać polityczną naturę mleka. Chodzi o ustalenie powiązań między mlekiem a… kolonializmem”, pisze na łamach tygodnika „SIECI” Maciej Walaszczyk.
„Dojenie mleka: kolonializm, dziedzictwo i codzienne zaangażowanie w produkcję mleka” – taki tytuł będzie nosił najnowszy projekt badawczy realizowany przez Muzeum Historii Nauki. Co ciekawe placówka otrzymała dofinansowanie na jego realizację.
„Samo Muzeum oświadczyło, że projekt ma na celu zrozumienie, w jaki sposób dziedzictwo kolonialne wpływa na współczesne problemy i życie ludzi. Projekt będzie kwestionował zarówno wyobrażone, jak i rzeczywiste aspekty mleka, ujawniając intymną i polityczną naturę tej codziennej substancji – oświadczono”, czytamy w tygodniku „SIECI”.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie Walaszczyka wszystko wskazuje na to, że „podobnie jak niegdyś dyspozycyjnym klimatologom, tak teraz badaczom z innych dyscyplin zlecono przygotowanie naukowej podstawy dla realizacji polityki ograniczającej hodowlę krów i produkcję nabiału na świecie”.
„Już jakiś czas temu bydło zostało obciążone odpowiedzialnością za wzrost stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze. Okazuje się, że teraz ponosi również część odpowiedzialności za kolonializm. Poza tym według nowej wykładni prawdy mleko przestało być zdrowe”, podsumowuje publicysta.
Źródło: tygodnik „SIECI”
TG