21 maja 2024

„Chrześcijanie najbardziej prześladowaną grupą w historii”. Kard. Müller odprawił Mszę św. w Chartres

(fot. PCh24TV)

Samounicestwienie przez samobójstwo, narkotyki i alkohol lub powiedzenie NIE naszej męskiej lub kobiecej seksualności nie są opcjami dla chrześcijan – stwierdził na zakończenie tradycyjnej pielgrzymki do Chartres były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller. Tegoroczne wydarzenie zgromadziło rekordową liczbą 18 tys. pątników.

Wśród młodych, którzy przybyli w poniedziałek do katedry w Chartres, było także 1500 zagranicznych pielgrzymów, głównie z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, ale także z USA i wielu innych krajów. Trzydniowa pielgrzymka, odbywająca się od 1983 roku przyciągnęła w tym roku rekordową liczbę pątników – 18 tysięcy osób. Niemiecki hierarcha przewodniczył Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. 

W swoim kazaniu kardynał Müller odniósł się do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcę zobaczyć Boga” i porównał ludzkie życie i historię Kościoła do pielgrzymki: „Aby zobaczyć Boga, musimy podążać za Chrystusem na drodze naszego życia, aż dotrzemy do celu w naszym wiecznym domu” – zaznaczył. Przypomniał, że światłem na tej drodze jest Logos, Jezus Chrystus, który „prowadzi nas bezpiecznie do sensu i celu naszego życia, kiedy widzimy Boga twarzą w twarz”. Cytując konstytucję dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II zaznaczył, że „Kościół wśród prześladowań świata i pociech Bożych podąża naprzód w pielgrzymce, głosząc krzyż i śmierć Pana, aż przyjdzie” (n.8).

Wesprzyj nas już teraz!

Kardynał Müller przypominał, że od samego początku swojej ziemskiej wędrówki Kościół znosił prześladowania „Do dziś chrześcijanie są najbardziej prześladowaną wspólnotą religijną w historii ludzkości. Dechrystianizacja Europy jest aktualnym programem tych, którzy chcą pozbawić ją duszy i uczynić z niej ofiarę swojego posthumanistycznego ateizmu” – podkreślił emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

Zaznaczył, że bohaterami chrześcijaństwa nie są jednak cesarze i generałowie, lecz „bojownicy o prawdę i wiarę”, którzy nie walczyli z innymi ludźmi, „ale ze złem w swoich sercach i na świecie. Opowiadali się za pokojem na ziemi i sprawiedliwością społeczną” – podkreślił.

Niemiecki purpurat wskazał na siłę płynącą ze spotkania z Bogiem, pośród wszelkich wyzwań zewnętrznych i pokusy rezygnacji. „Ci, którzy żyją w przekonaniu, że Bóg wybrał ich od wieczności, odkupił w Chrystusie i przeznaczył do wiecznego szczęścia i pokoju, są odporni na propagandę i opium politycznych religii zastępczych. Autodestrukcja w postaci samobójstwa, narkotyków i alkoholu lub mówienie «nie» naszej męskiej lub kobiecej seksualności nie są opcjami dla chrześcijan” – stwierdził kardynał.

„Nieustraszenie bronimy prawa do życia każdej istoty ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci, jej nienaruszalnej godności, wolności obywatelskiej, etycznej i religijnej każdej osoby”, zaznaczył kaznodzieja. Dodał, że Kościół Chrystusowy jest często małą trzódką, prześladowaną i nieuznawaną mniejszością. „W rzeczywistości jednak w Chrystusie jest on solą ziemi, światłem świata, awangardą całej ludzkości na drodze do jej celu” – wyjaśnił kardynał Müller odnosząc się do misji Kościoła w świecie. Celu tego „nie należy mylić ze wszystkimi okropnie nieudanymi eksperymentami raju na ziemi stworzonego przez człowieka”, ale jest nim „nowe niebo i nowa ziemia”, niebiańskie Jeruzalem – powiedział w Chartres kard. Gerhard Müller.

KAI / oprac.PR

Na drodze do Chartres. Frekwencyjny sukces i zdziwienie laickiej Francji

Na drodze do Chartres. Frekwencyjny sukces i zdziwienie laickiej Francji

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie