Pękają w szwach szpitale i szpitalne oddziały psychiatryczne, szczególnie dziecięce. Z powodu braku miejsc obecnie przyjmuje się na nie jedynie osoby w bardzo poważnym stanie. Na wizytę w państwowej poradni zdrowia psychicznego trzeba czekać długimi miesiącami. Wielu specjalistów mówiąc o źródłach tych problemów, wskazuje na niespotykaną w dziejach ludzkości eskalację w mediach i internecie treści, obrazów, ideologii, postaw i poglądów wyjałowionych z chrześcijańskich wartości czy też wręcz jawnie je zwalczających. Wprost proporcjonalnie to do tego procesu w Polsce rosną wskaźniki wszelkiego rodzaju uzależnień, agresji, rozwodów, samobójstw i innych złych owoców życia „bez dogmatu”.
Co uderza w zdrowie psychiczne Polaków?
Wesprzyj nas już teraz!
Żeby sensownie odpowiedzieć, trzeba tu zadać jeszcze jedno pytanie – z jakiego powodu najczęściej cierpi „ponowoczesny” Europejczyk czy Amerykanin? Ano głównie z powodu odcinania się od swoich korzeni, czyli odrzucania chrześcijańskiego świata wartości. A jaka jest tego cena? Największą płaci, niestety, młode pokolenie. – U dzieci i młodzieży to przede wszystkim zaburzenia zachowania i emocji. To ADHD, depresja, autyzm, choroba Aspergera, a także bulimia czy anoreksja. Do tego dochodzi uzależnienie od środków psychoaktywnych, internetu, pornografii i gier komputerowych. Na te choroby cierpi coraz więcej młodych – mówi doktor nauk medycznych Henryk Midro, białostocki psychiatra z wieloletnią praktyką.
Kiedy dochodzi do poważnego uszczerbku na zdrowiu psychicznym wskutek życia według ideologii „Róbta co chceta”, nawet najlepsi specjaliści mają z takimi pacjentami bardzo duży problem. – Coraz częściej zdarza się, że przychodzą do mnie osoby i proszą, żeby im pomóc, bo psychicznie czują się bardzo źle i cierpią z tego powodu. Kiedy jednak widzę, że w człowieku tym nie ma wkomponowanego żadnego systemu wartości, to właściwie niewiele mogę pomóc takiej osobie. Oczywiście można jakieś tabletki na objawy danej choroby psychicznej dobrać, ale to definitywnie jej nie zwalczy, bo prawdziwym źródłem problemów ze zdrowiem tego człowieka jest życie „bez dogmatu”. Dopiero kiedy taki chory zacznie utożsamiać się z prawdziwymi wartościami, rusza prawdziwy proces zdrowienia – ocenia dr Jan Szafraniec, psychiatra z wieloletnią praktyką.
Współczesne, materialistyczne nurty myślenia redukują człowieka do ciała i psychiki, zupełnie ignorując – z tragicznym skutkiem – chrześcijańską antropologię trójjedni, jaką stanowi człowiek. Według tej prawdy, człowiek składa się z trzech podstawowych poziomów – cielesnego, psychicznego i duchowego. Wszystkie te poziomy przenikają się tak ściśle, że nie sposób ich rozdzielić. Psychiatrzy, którzy starają się to zrobić, „eliminując” duszę, fatalnie błądzą. – Teraz funkcjonuje taka zasada, a nawet pewien przymus, że psychiatra czy psycholog rozmawiając z pacjentem nie powinien poruszać zagadnień religijnych, duchowych. Że jest to prywatna sprawa pacjenta, kwestia, do której nie można się wtrącać. Takie podejście wytrąca terapeucie klucz do przypadłości tego chorego, jak więc ma go leczyć? Ja nie toleruję tej zasady nie mówienia o wierze, jeżeli chory chce mówić na tematy duchowe, to rozmawiamy – mówi dr Szafraniec.
Rozwody
Jak podał Główny Urząd Statystyczny, pod koniec 2021 roku w Polsce funkcjonowało 8 mln 759 tysięcy małżeństw. To o ponad 100 tys. mniej niż rok wcześniej. Jedną z przyczyn są rozwody. Nie od dziś wiadomo, że najdotkliwiej skutki rozejścia się rodziców uderzają w ich dzieci. Bardzo dobrze pokazują to wyniki pracy badawczej amerykańskich psychologów Judith S. Wallerstein i Sandry Blakeslee. Okazuje się, że w psychice dziecka rozwiedzionych rodziców utrzymuje się praktycznie przez całe życie dominujące poczucie straty i tęsknoty. A towarzyszące temu emocje są głębokie i silne. Złe skutki rozpadu rodziny są bardzo daleko idące, sięgają nawet w następne pokolenia. Osoby „porażone” rozwodem nazywane są przez psychologów DDRR – dorosłe dzieci rozwiedzionych rodziców. Jednymi z wielu złych owoców – co pokazały prowadzone przez wiele lat badania wspomnianych tu psychologów – są choroby i zaburzenia psychiczne, dysfunkcje społeczne, samobójstwa.
Narkotyki
Odrzucaniu przez społeczeństwa świata wartości chrześcijańskich towarzyszy pogłębianie się uzależnień od środków odurzających, szczególnie ostro psychoaktywnych. Stąd niesłabnąca moda na dopalacze i narkotyki. Do szpitali trafia coraz więcej osób, szczególnie młodych, zatrutych narkotykami. W szczecińskiej placówce medycznej „Zdroje” już w styczniu obecnego roku lekarze walczyli o zdrowie i życie kilkudziesięciu nastolatków, głównie ofiar tzw. dopalaczy. W ubiegłym roku, po wprowadzeniu na czarny rynek nowego preparatu tego rodzaju, tylko w Poznaniu do szpitali trafiło 56 osób nim zatrutych.
Narkotyki i dopalacze mają bardzo destrukcyjny wpływ na zdrowie psychiczne. Tak dziś propagowana w liberalnych mediach marihuana, przedstawiana jako narkotyk miękki, którego palenie jest niby niegroźne dla zdrowia, w rzeczywistości demoluje psychikę. „Marihuana może powodować powstawanie psychoz trwających bez leczenia wiele miesięcy, po pojedynczym nawet zażyciu narkotyku. Jeżeli ilość przyjęć marihuany w życiu przekroczy 50 razy, po każdym następnym przyjęciu powstaje ryzyko zachorowania na schizofrenię nawet u osoby nie obciążonej podatnością” – pisze na swojej stronie internetowej Danuta Byczyńska, specjalista psychiatra. Zażywanie narkotyków czy dopalaczy to prosta droga do chorób psychicznych, szczególnie schizofrenii.
Gry cyfrowe
W Lublinie trwa proces studenta uzależnionego od gier elektronicznych. Mężczyzna zaatakował ojca nożem za to, że ten przypomniał mu, iż musi zostawić komputer i iść na zajęcia akademickie. Biegły psychiatra stwierdził, że napastnik z powodu ciągłego przebywania w świecie wirtualnym przestał odróżniać fikcję od rzeczywistości. Przypadków takiego ciężkiego uzależnienia młodych osób i dzieci od gier komputerowych jest w Polsce coraz więcej.
Gry są wciąż udoskonalane pod względem technicznym i merytorycznym, dlatego stale rośnie ich atrakcyjność. Obecnie przypominają filmy, które wciągają ciekawą fabułą i szybką akcją. Grającemu zdaje się, że uczestniczy w tym, co dzieje się na ekranie, iż jest on częścią wirtualnych światów. Takie aktywności bardzo silnie oddziaływają na wyobraźnię, a więc na psychikę. Zbyt długie angażowanie się w tę sferę powoduje uzależnienie. Do tego dochodzą często brutalne czy obsceniczne obrazy i treści, na których oparte są fabuły. Jak twierdzą psychologowie i psychiatrzy, tolerancja na agresję i przemoc staje się wówczas o wiele większa.
Uzależnienie od gamingu to poważna choroba, jej najgłębszym stadium jest tzw. faza destrukcji. Osoba na tym etapie przez większość doby przebywa przed komputerem, zaniedbując sen, obowiązki, a nawet spożywanie posiłków.
Pornografia niszczy mózg
Według najnowszych badań, w Polsce 11 procent uczniów starszych klas szkoły podstawowej codziennie ogląda filmy pornograficzne, a ponad 60 procent 16-latków tego typu produkcje ogląda 2–3 razy w tygodniu. Lekarz seksuolog, dr nauk medycznych Bogdan Stelmach zauważa, że w ostatnich latach wzrasta również drastycznie zainteresowanie pornografią wśród najmłodszych dzieci. To prosta droga do destrukcyjnego uzależnienia. – Morfologia mózgu zmienia się, a sam mózg ulega przebudowie. Dzieje się tak po kontakcie z pornografią wśród osób uzależnionych. O pornografii wiemy coraz więcej, może ona wywołać przewlekłą chorobę mózgu, która jest bardzo podstępna. Udokumentowały to najnowsze badania – mówi dr Stelmach.
Odmiennie od innych uwikłań, w przypadku pornografii nie ma jeszcze w Polsce wypracowanej metody profilaktyki ani przeciwdziałania temu nałogowi. Osoba uzależniona inaczej niż w przypadku alkoholizmu, ma wielkie trudności ze znalezieniem profesjonalnej pomocy. Z zewnątrz tego uzależnienia nie widać, nie dostrzega go otoczenie. Problem zostaje uwidoczniony dopiero wraz z pojawieniem się dewiacji. Mogą one prowadzić osobę uzależnioną do dokonywania zbrodniczych gwałtów, w skrajnych przypadkach do pedofili.
Ideologia LGBT plus
Do strefy tabu spycha się dziś prawdę o licznych zaburzeniach i chorobach psychicznych, dotykających członków grupy społecznej, która nazywa sama siebie LGBT (lesbijki, „geje”, biseksualiści, transseksualiści). Bardzo mocno promowana przez tę grupę w Polsce ideologia (tzw. marsze równości, imprezy kulturalne) na swój cel wzięła głównie osoby młode, szczególnie dzieci i młodzież w wieku nastoletnim. Przedstawiciele organizacji LGBT, którzy starają się wejść do szkół aby tam promować swoją skrzywioną wizję ludzkiej seksualności, oczywiście nie mają zamiaru mówić swym ofiarom o pladze zaburzeń i chorób psychicznych, które gnębią to środowisko. A jeżeli ktoś z zewnątrz wywoła już ten temat, aktywiści całą winą za tę sytuację obciążają społeczeństwa, ich zdaniem opresyjne wobec osób „kochających inaczej”.
Zupełnie inne źródła występowania zaburzeń i chorób w tych sferach pokazują wyniki badań przeprowadzonych przez socjologów czy psychologów. Szkodliwość homoseksualizmu dla zdrowia psychicznego jest jednym z tematów ponad 900-stronicowej pracy Beaty Wieczorek pt. „Homoseksualizm. Przegląd światowych analiz i badań. Przyczyny, objawy, terapia, aspekty społeczne”. Według wyników badań tam zaprezentowanych, homoseksualni mężczyźni przejawiają zdecydowanie więcej patologii w zakresie wskaźników zdrowia psychicznego niż reszta populacji. Homoseksualiści, którzy świadomie praktykują szkodliwe dla zdrowia formy zachowań seksualnych (niebezpieczne, przygodne, prowadzące do zakażeń chorobami przenoszonymi drogą płciową) mają duże skłonności do samobójstw, częściej wykazują dewiacje seksualne, uzależnienie od seksu, zaburzenia osobowości, depresje, lęki i neurotyczność. Ponad to badania przeprowadzone w Kanadzie wskazują, że zaburzenia psychiczne, problemy i dysfunkcje 4 razy częściej dotykają społeczność homoseksualistów niż całą pozostałą populację.
Przemoc w mediach i internecie
Innym czynnikiem powodującym wzrost chorób psychicznych u dzieci i młodzieży, jest fakt, iż oglądają one w mediach i internecie, tylko w ciągu jednego roku miliardy scen przemocy i gwałtów. – Myślę, że źródeł wielu problemów ze zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży należy szukać w przekazach podawanych im w mediach, a dziś szczególnie w internecie. Dzieci i młodzież oglądają w ciągu jednego roku miliardy scen przemocy. Ich mózgi rejestrują te toksyczne zachowania i wzorce, które początkowo naśladowane w zabawach „na niby”, ujawniają się następnie w realnym zachowaniu. Te młode pokolenia, które rosną i wchodzą w dorosłe życie, tworzą nowy, niepokojący obraz całych społeczeństw – mówi dr Szafraniec.
Droga ku śmierci
Wszystkie te, wyżej opisane zjawiska, łączy jedno – wyrzucenie Boga za burtę, a na Jego miejsce postawienie bożka – przyjemności. Takie odwrócenie naturalnego porządku do góry nogami, pożegnanie się ze światem wartości, jak widać prowadzi do szaleństwa, które niestety często kończy się samobójczą śmiercią. Jak zwykle, za błędy dorosłych największą cenę ponoszą dzieci, które niejednokrotnie bezkrytycznie przyjmują truciznę zawiniętą w efektowny złoty papierek.
Obecnie w Polsce drugą najczęstszą przyczyną śmierci osób w wieku 15 – 29 lat jest samobójstwo. W 2020 roku w Polsce doszło aż do 814 takich prób u dzieci do 18. roku życia. 106 usiłowań zakończyło się śmiercią. To tak jakby z jednej szkoły zniknęły nagle cztery klasy. Statystki odnotowują zastraszająco wysoki wzrost prób samobójczych w grupie wiekowej poniżej progu pełnoletności.
W 2021 roku Komenda Główna Policji odnotowała 5201 samobójstw, przy czym największa ich liczba dotyczyła grupy wiekowej 35 – 39 lat. Co więcej, dane potwierdziły, że mężczyźni nadal giną z powodu samobójstwa 6 razy częściej niż kobiety. Prób samobójczych w roku 2021 było ponad 12,6 tysiąca. Te liczby z roku na rok rosną.
Najczęstszą pośrednią przyczyną śmierci samobójczych jest przewlekła depresja. – Tu statystyki są niepokojące. Znacząco wzrasta liczba dzieci dotkniętych depresją. Polska zajmuje drugie miejsce depresji wśród dzieci i osób w wieku dorastania. Jeszcze dwadzieścia lat temu próby samobójcze u dziesięciolatków praktycznie się nie zdarzały, dziś jest ich kilka w miesiącu – mówi Mirosława Olszewska, psycholog.
Zatrzymać falę zniszczenia
84-letni doktor Szafraniec przez kilka dekad pracował w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy. Pokoleniom mającym obecnie wpływ na kształt Polski zaleca dzisiaj: – Ile sił i środków, promować klarowny system prawdziwych wartości. To on warunkuje naszą dobrą kondycję psychiczną, moralną i duchową. Jedynym wykrystalizowanym, klarownym i sprawdzonym przez szereg pokoleń jest świat wartości zapisany na kamiennych tablicach Dekalogu i na kartach Ewangelii, szczególnie mam tu na myśli Kazanie Chrystusa na Górze. Ten właśnie świat wartości, poprzez wieki trwania chrześcijaństwa został rozbudowany w zgodnej z nim doktrynie filozoficznej, przejawiającej się w sztuce, m.in. poezji, prozie, teatrze, muzyce, filmie. Właśnie ten świat powinien być przyswajany już w wieku dziecięcym, szczególnie w przedziale wiekowym od 3. do 7. roku życia, kiedy tworzą się fundamenty naszej osobowości, kiedy dziecko jest jak glina, którą można ukształtować konstruktywnie. Dopiero człowiek uzbrojony w taki system wartości jest w stanie wytworzyć w sobie skuteczną barierę ochronną przed inwazją destrukcyjnych nurtów i treści.
Adam Białous