W obliczu narastających napięć na arenie międzynarodowej władze Japonii zamierzają wzmocnić wojska kraju oraz wprowadzić zmiany prawne, które umożliwią sprawniejszą odpowiedź armii – obecnie konstytucja pozwala jej wyłącznie na działania obronne. W rolę zajadłych krytyków postulowanych rozwiązań wcielili się katoliccy biskupi z „kraju kwitnącej wiśni”. Zdaniem biskupa Tokio zamiast na potencjał militarny, rząd powinien postawić na „dialog” z nieprzyjazną Koreą Północna, czy Chinami.
„W czasie, gdy Japonia po raz pierwszy od Drugiej Wojny Światowej przyjmuje politykę bezpieczeństwa zakładającą bardziej agresywna odpowiedź na dostrzegane zagrożenie ataków rakietowych, katolicki przywódca ze stolicy kraju wzywa zamiast tego do większego dialogu w celu zmniejszenia napięć w regionie, szczególnie z Chinami i Koreą Północną”, czytamy na łamach anglojęzycznego portalu cruxnow.com.
Jak zapewniał abp Isao Kikuchi, dialog z sąsiednimi mocarstwami jest najlepszym rozwiązaniem i to on powinien stanowić paradygmat polityki zagranicznej Tokio, a nie zwiększanie potencjału obronnego. – Ci, którzy pragną trwałego pokoju w Japonii będą być może musieli zmienić strategię – mówił hierarcha, dodając że w Azji wschodniej potrzeba „więcej aktywnych wysiłków dyplomatycznych, by stworzyć atmosferę harmonijnego współżycia dla krajów Azji przez szczery dialog”.
Wesprzyj nas już teraz!
Biskup przywołał słowa papieża Franciszka, wypowiedziane przed trzema laty podczas wizyty w Hiroszimie. – Musimy pozwolić, by bronie wypadły z naszych rąk. Kiedy poddajemy się logice broni i oddalamy od praktyki dialogu na naszą szkodę zapominamy, że nawet przed ofiarami i zniszczeniem broń może powodować koszmary – mówił wtedy Ojciec Święty.
Choć duchowny przyznał, że sąsiadujące mocarstwa zdają się coraz bardziej agresywne i częściej sięgają po argumenty militarne, to jego zdaniem „nie jest to odpowiedni czas na drastyczne zmiany w polityce bezpieczeństwa”.
Japońscy biskupi krytykowali również sposób, w jaki władze próbują zmienić interpretację konstytucji, jako sprzeczny z japońskim porządkiem prawnym. – Jak podkreśliła Komisja Sprawiedliwości i Pokoju Japońskiej Konferencji Biskupów, to naprawdę niefortunne, że taka zmiana polityki została ustanowione przez rząd a nie przez dyskusję w parlamencie – przywoływał deklarację episkopatu azjatyckiego kraju bp. Kikuchi. W dokumencie wyrażono przekonanie, że postepowanie władz miało charakter niedemokratyczny.
Źródła: cruxnow.com, PCh24.pl
FA