Dno i metr mułu. Żukowska odpowiada Hołowni mottem „Strajku (zmanipulowanych) Kobiet”

„Wy*********” – to hasło przewodnie, jakim Strajk Kobiet odpowiedział na rozszerzenie konstytucyjnej ochrony życia w Polsce w 2020 roku. Wulgarny okrzyk dał się słyszeć na ulicach w czasie wielu manifestacji, świadcząc dobitnie o poziomie i racjach feministycznego środowiska. Wraz z tym, jak dzieciobójcze roszczenia lewicowych agitatorów rozgorzały na nowo, poseł Anna Maria Żukowska dała dowód, że polski parlamentarzysta nie musi przerastać poziomem rozkrzyczanych, fanatycznych aktywistek. Mottem Strajku (niektórych) Kobiet polityk Lewicy skomentowała wpis swojego koalicjanta w mediach społecznościowych.

W obozie rządzącym trwa spór dotyczący depenalizacji mordu prenatalnego na terenie kraju. Gdy atmosfera polityczna wobec strategicznych decyzji rządu Tuska oraz polityki unijnej gęstnieje, lewicowi koalicjanci rządu rozpoczęli pro – aborcyjną ofensywę.

Lewica złożyła zbieżny z inicjatywą partii Donalda Tuska projekt, zakładający pełną legalność dzieciobójstwa. Tymczasem Trzecia Droga, pozostająca pod przewodnictwem Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka – Kamysza, oczekuje, że o prawie aborcyjnym zdecyduje referendum. Samo ugrupowanie opowiada się za powrotem do „kompromisu”, pozwalającego na morderstwo dzieci z niepełnosprawnościami.

Wesprzyj nas już teraz!

Pełniący funkcję marszałka sejmu Szymon Hołownia, jak tłumaczy, nie chce, by sprawę dzieciobójstwa rozstrzygano „ w pośpiechu”. Tymczasem partia Biedronia i Czarzastego, z najbardziej rzucającą się w oczy poseł Anną Marią Żukowską, domaga się głosowania nad projektami „aborcji na życzenie” jak najszybciej. Z tego powodu między parlamentarzystką, a szefem Polski2050 rozgorzał konflikt.

W jego kolejnej odsłonie Żukowska postanowiła dać swobodny upust swoim retorycznym kompetencjom. „Wy********* z tym spokojem” – komentowała stanowisko swojego koalicjanta na platformie X.