17 czerwca 2024

„Genderowa” morderczyni. Paweł Lisicki o tym, jak lewicowe media ukrywały jej przedśmiertny manifest

(fot. pixabay)

Paweł Lisicki ujawnia w najnowszym numerze tygodnika „Do Rzeczy”, jak lewicowo-liberalne media skrzętnie ukrywały manifest spisany przez „transpłciową” fanatyczkę, która zamordowała sześć osób w chrześcijańskiej szkole w amerykańskim stanie Tennessee. Dlaczego tak się działo? Ponieważ ów manifest obala szalone teorie na temat rzekomej winy chrześcijańskich rodziców i otoczenia.

Rok po tragedii, do jakiej doszło w Nashville, światło dzienne ujrzał dziennik sprawczyni masowego mordu, niejakiej Audrey Hale. 28-letnia dziewczyna „czuła” się chłopakiem, a jej radykalizacja jako aktywistki ideologii homoseksualno-genderowej doprowadziła ją do straszliwej zbrodni.

Przez długi czas trwało larum w lewicowo-liberalnych mediach, które o tragedię oskarżały nie neomarksistowską ideologię i samą sprawczynię, ale jej rodziców oraz chrześcijańskie otoczenie, które miało rzekomo ją w jakiś sposób represjonować. W takim samym duchu przemawiał wówczas prezydent Joe Biden.

Wesprzyj nas już teraz!

Tymczasem gazeta „Tennessee Star” opublikowała dzienniki Audrey Hale, w których w ostatniej notatce zawarty jest swoisty manifest, pokazujący, z jakim wyrachowaniem i z jaką nienawiścią planowała swoje działania.

Sprawę komentuje Paweł Lisicki. Całkiem inaczej niż to przedstawiały wcześniej wielkie, liberalne media, z tekstu wynika, że Hale nienawidziła swoich rodziców nie ze względu na jakiekolwiek krzywdy, tylko… z samej zasady. Nienawidziła ich, bo byli rodzicami i byli normalni. Co ciekawe Hale mieszkała z nimi nadal w wieku 28 lat. Rodziców obciążała odpowiedzialnością za to, że w czasie gdy była dzieckiem nie miała dostępu do blokerów dojrzałości – specjalnych środków farmakologicznych, które opóźniają dojrzewanie płciowe – czytamy w „Do Rzeczy”.

Przed dokonaniem masowego mordu na uczniach i personelu chrześcijańskiej szkoły Hale pisała: „Dziś jest ten dzień. Dzień wreszcie nadszedł. Nie mogę uwierzyć, że to już. Nie wiem jak doszłam tak daleko, ale oto jestem tu. Trochę się denerwuję a trochę też jestem podniecona od dwóch tygodni. Jestem gotowa.. Mam nadzieję, że moje ofiary nie. Oby Bóg pozwolił, żeby mój gniew pokonał mój strach. (…) Mam nadzieję, że uda mi się zabić wielu. Gotowa na śmierć”.

Jak zauważa Lisicki, dokładne przeczytanie tekstu pokazuje, że niezależnie od tego, iż Hale cierpiała na zaburzenia, kluczowym elementem jej radykalizacji było zetknięcie się z ideologią gender. To dzięki niej nauczyła się nienawidzić siebie jako kobiety i rodziców. To ideologia stała się źródłem przekonania, że wszystko co normalne i naturalne zasługuje na potępienie i zniszczenie – dodaje redaktor naczelny tygodnika.

W zabójczyni dojrzewała w niej myśl, że normalne społeczeństwo samo w sobie jest systemem opresji. Jak podaje Lisicki, z dzienników nie wynika, że była ona w jakiś szczególny sposób prześladowana przez rodziców czy otoczenie. Są jedynie wzmianki o tym, że matka żałowała po „stracie córki”, gdy ta ogłosiła, że jest „mężczyzną”. 

Dzięki notatkom można prześledzić proces radykalizacji i jej stopniowo narastający gniew. Im bardziej Hale piła z zatrutych źródeł ideologii gender, im bardziej aktywizowała się w ruchu LGBT, tym bardziej rosło w niej przekonanie, że ostateczną odpowiedzią na istnienie normy będzie przemoc – pisze Paweł Lisicki.

Owa genderowa radykalizacja rodzi, jak wskazuje autor, rozchwianie psychiczne oraz przypadki odgrywania się na przypadkowych członkach społeczeństwa tylko dlatego, że  są „nosicielami normy”. A co gorsza, ta epidemia nienawiści rozszerza się w zastraszającym tempie, obejmując nie tylko subkulturowe środowiska, ale także instytucje państwowe czy finansowe, jak banki.

Nie wolno się łudzić: to co wprowadza on systematycznie w Stanach Zjednoczonych ma objąć cały świat. Imperium Sodomy ma uniwersalne, wszechświatowe ambicje i nie zamierza poprzestać na panowaniu w jednym, konkretnym zakątku Ziemi, choćby całkiem sporym – podkreśla publicysta.

Nie przesadzam – powiedział to wyraźnie jeden z najważniejszych polityków administracji demokratycznej, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby: Walka o prawa osób LGBT jest podstawową częścią naszej polityki zagranicznej i tak pozostanie. A więc nikt nie może mieć żadnych złudzeń: tak długo jak Ameryką będą rządzić ludzie pokroju Bidena imperium Sodomy będzie się rozszerzać. Niezależnie od wszystkiego, nawet od kolejnych ofiar i cierpień. Kilka dni po masakrze w Nashville Biały Dom oficjalnie ogłosił ustanowienie nowego „święta” – Dzień Widoczności Osób Transpłciowych – dodaje.

Odpowiedzią Białego Domu na morderstwo nie było zatem potępienie ideologii, która się do niego przyczyniła, ale, odwrotnie, poparcie dla niej. Jak nie nazwać tego szaleństwem? – kwituje.

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

FO

Szkolna masakra w Tennessee dziełem transseksualisty – to nie wyjątek, lecz ciąg dalszy serii

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie