Przemytnicy ludzi zmienili sposób działania: wykorzystują szybkie motorówki, by dotrzeć do greckich wysp, uderzają w burty łodzi straży przybrzeżnej, dochodzi do wymiany ognia – zwraca uwagę w niedzielę lokalny portal eKathimerini.
– Nie mamy już do czynienia z tanimi nadmuchiwanymi łodziami z niewielkimi silnikami, lecz z łodziami, które w przeszłości były wykorzystywane przez grupy przemycające narkotyki i papierosy – powiedział przedstawiciel straży przybrzeżnej. Przemytnicy werbują do pracy zmotywowanych i często uzbrojonych kapitanów.
W związku ze zmianą taktyki odnotowywany jest zwiększony napływ imigrantów z Turcji do Grecji, przede wszystkim latem.
Wesprzyj nas już teraz!
Według danych greckiej straży, od początku roku zarejestrowano co najmniej 200 przypadków przemytu ludzi z Turcji z wykorzystaniem motorówek. Zdarzało się, że przemytnicy uderzali w burty jednostek greckich strażników, dochodziło nawet do wymiany ognia.
W piątek straż przybrzeżna poinformowała o oddaniu strzałów do motorówki z imigrantami na pokładzie, której kapitan wykonywał niebezpieczne manewry i uderzył w grecką jednostkę. Jedna z osób na pokładzie motorówki zginęła.
Do zdarzenia doszło na północny zachód od Simi na Morzu Egejskim. Według komunikatu greckiej straży przybrzeżnej kapitan motorówki, która wypłynęła z tureckiego wybrzeża, nie podporządkował się sygnałom wizualnym i dźwiękowym wysyłanym przez Greków, próbował uciec, prowadził niebezpieczne manewry i uderzył w burtę greckiej jednostki.
Strażnicy otworzyli ogień, by unieruchomić łódź przemytnika. Najpierw oddano strzały ostrzegawcze, a następnie strzelono w zaburtowy silnik motorówki, unieruchamiając łódź. Podczas kontroli okazało się, że jedna z osób na pokładzie zginęła, najprawdopodobniej w wyniku trafienia kulą.
eKathimerini ocenił, że piątkowe zdarzenie rzuciło światło na „konflikt szalejący u greckich granic morskich”.
Źródło: PAP (Natalia Dziurdzińska)
RoM