16 lipca 2023

Japonia: popularny celebryta popełnił samobójstwo. W zeszłym roku zdecydował się na „zmianę płci”

(pixabay.com)

Samobójcza śmierć 27-letniego Ryujiego Higi, znanego pod pseudonimem artystycznym Yuchell, rzuciła nowy cień na ideologię gender. Rok temu Yutchell zaczął identyfikować się jako kobieta, mimo, że wciąż pozostawał w związku małżeńskim z inną znaną artystką, Tetsuko Okuhira.

Wydarzeniu towarzyszył rozwód, a następnie założenie „rodziny nowego rodzaju”. Według tokijskiego dziennika „The Japan Times” artysta odebrał sobie życie, „choć na razie nie są znane powody tego kroku, które próbuje ustalić policja”.

Urodzony na Okinawie w 1995 Ryuji Higa – Yuchell po ukończeniu szkoły średniej przybył do Tokio i rozwinął tu swój talent projektanta mody. Zaczął tworzyć nowy typ modnych ostatnio ubrań, tzw. „genderless-kei”, które – według BBC News – „łączą w sobie cechy i techniki męskie i żeńskie, nadając im wygląd androgeniczny [męskopodobny]”.

Wesprzyj nas już teraz!

Występując często w różnych programach telewizyjnych jako „inspirująca osobowość” Yuchell tłumaczył, że „wyznawcy tego stylu odrzucają tradycyjne zasady rozdziału między płciami i chcą tworzyć nowe standardy piękna”.

W 2016 artysta poślubił modelkę Tetsuko Okuhira, znaną bardziej pod pseudonimem Peco. Oboje zaczęli występować razem w widowiskach telewizyjnych, lansując nowy styl mody. W 2018 przyszedł na świat ich syn. W 2022 Yuchell ogłosił, że „zmienia płeć”. Następnie para postanowiła się rozwieść, ale po to, aby założyć „nowy rodzaj rodziny” i że już jako para LGBT będzie razem wychowywać swojego syna.

Artysta zaczął coraz bardziej angażować się w działalność ruchu LGBT w Japonii. Przewodniczył m.in. tutejszej Paradzie Równości LGBT – tzw. Tokyo Rainbow Pride. Według BBC jest to jedno z najważniejszych wydarzeń tego ruchu w Azji.

KAI

Eric Sammons: Ruch transgender jest z piekła rodem. Ta ideologia jest ewidentnym dziełem szatana

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie