Sąd okręgowy w Tokio orzekł w czwartek, że niemożność zawarcia ślubu przez osoby tej samej płci stwarza „sytuację sprzeczną z konstytucją”. Było to szóste orzeczenie japońskiego sądu w sprawach wniesionych w ramach rozpoczętej w 2019 roku kampanii LGBTQ. Japoński parlament, mimo nacisków tęczowego lobby, póki co broni się przed ideologizacją instytucji małżeństwa.
Tokijski sąd orzekł, że niemożność zawarcia ślubu przez pary jednopłciowe tworzy „sytuację niezgodną z konstytucją” – podała agencja Nikkei. „Przyznanie parom tej samej płci równego dostępu do systemu małżeńskiego wymaga ostrożnego rozważenia” – orzekł sąd.
W podobny sposób orzekły sądy jeszcze w czterech sprawach dotyczących brak dostępu związków jednopłciowych do prawnych korzyści wynikających z małżeństwa. Jedynie sąd w Osace orzekł, że zakaz zawierania związku małżeńskiego pomiędzy osobami tej samej płci nie jest niezgodny z Konstytucją.
Wesprzyj nas już teraz!
Japońska konstytucja definiuje bowiem małżeństwo jako związek oparty na „wzajemnej zgodzie obu płci”.
Tamę homoseksualnej rewolucji stawia jeszcze rządząca Partia Liberalno-Demokratyczna, wśród której zaledwie 11 proc. opowiada się za wprowadzeniem pseudomałżeństw osób tej samej płci. W lutym szef rządu Fumio Kishida zdecydowanie sprzeciwił się takiej możliwości. Polityk zaznaczał, że uchwalenie postulatów lobby LGBT stanowi zagrożenie „wizji rodziny i wartości” Japończyków oraz grozi „zaburzeniem społeczeństwa”.
W czerwcu 2023 r. rząd przyjął ustawę o „niesprawiedliwej dyskryminacji” ze względu na „orientację seksualną” lub „tożsamość płciową”, która jednak nie zadowoliła homoseksualnego lobby w Japonii.
Źródło: własne PCh24.pl / PAP
PR
Japoński premier stawia tamę degeneracji. Szef rządu przeciwko legalizacji związków jednopłciowych