27 maja 2024

Jednak nie rosyjskie służby? Prokuratura zmienia charakter śledztwa ws. pożaru na Marywilskiej 44

(fot. Pixabay)

Zorganizowana grupa przestępcza ma stać za pożarem hali przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie. Służby wiążą wydarzenia z podpaleniem na zlecenie. Jeszcze w zeszłym tygodniu premier Donald Tusk publicznie sugerował hipotezę działań inspirowanych z Kremla.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, śledztwo dotyczące pożaru warszawskiej hali, dotychczas prowadzone na poziomie prokuratury okręgowej, zostało przejęte przez Mazowiecki Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie.

Postępowanie będzie prowadzone również z artykułu 258 kodeksu karnego, który dotyczy udziału w zorganizowanej grupie przestępczej – potwierdził gazecie prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Wesprzyj nas już teraz!

Informacje przeczą narracji proponowanej w zeszłym tygodniu przez premiera Donalda Tuska. Szeg rządu sugerował w pierwszej kolejności, że za podpaleniami stoją „wpływy rosyjskie”. Informował również o zatrzymaniach członków tzw. grupy dywersyjnej działającej w naszym kraju.

„Mamy także dzisiaj prawo przypuszczać – to jest może złe słowo – ale sprawdzamy wątki, że służby rosyjskie miały coś wspólnego z głośnym pożarem na Marywilskiej i postępowanie w tej kwestii trwa” – mówił szef rządu podczas konferencji prasowej.

Źródło: własne PCh24.pl / rmf24.pl / rp.pl
PR

Seria pożarów w Polsce: Możliwe działania obcych służb?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(16)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie