„W niektórych krajach zachodnich ludzie są uciszani przez swoich współobywateli, niektórzy są nawet zwalniani, ponieważ opowiadają się za dobrem małżeństwa i wartością każdego ludzkiego życia” – zwraca na to uwagę emerytowany arcybiskup metropolita praski kard. Dominik Duka OP. Na łamach włoskiego dziennika „Il Foglio” ukazał się jego artykuł gościnny na temat wyzwać współczesności.
Kard. Duka zwraca uwagę, że dzisiaj Kościół stoi w obliczu różnych zagrożeń i wyzwań. Na Zachodzie i w Republice Czeskiej próbuje się wykluczyć Kościół i prawdy o człowieku, wykluczając je ze sfery publicznej. W niektórych krajach zachodnich szkoły i nauczyciele są zagrożeni, jeśli okaże się, że uczą podstawowych prawd, takich jak różnica między chłopcami a dziewczętami. Mężczyźni i kobiety są «uciszani» przez swoich współobywateli, a niektórzy nawet zwalniani z pracy, za to, że bronią dobra małżeństwa i wartości każdego ludzkiego życia”.
Kard. Duka krytycznie odnosi się do tajnego porozumienia Stolicy Apostolskiej z władzami w Pekinie odnośnie do nominacji biskupów. Przypomina, że podobne porozumienie Watykanu z władzami komunistycznej Czechosłowacji zaszkodziło jego ojczyźnie i ułatwiło reżimowi więzienie dysydentów. „Podobnie milczenie Kościoła w obliczu łamania praw człowieka przez komunistyczne Chiny szkodzi chińskim katolikom. Nina Shea, badaczka z Hudson Institute, udokumentowała, że ośmiu katolickich biskupów w Chinach jest prawdopodobnie więzionych na czas nieokreślony i bez procesu. Wiemy, że wielki kardynał Joseph Zen został aresztowany i znajduje się obecnie pod kontrolą i nadzorem państwa. Jimmy Lai, nawrócony na katolicyzm właściciel gazety, od ponad trzech lat przebywa w odosobnieniu w Hongkongu” – przypomina jedyny czeski purpurat.
Kard. Duka, który sam przez wiele lat doświadczał problemów życia w reżimie komunistycznym, przypomina: „Vaclav Havel, z którym kiedyś dzieliłem więzienną celę, napisał, że jedynym sposobem walki z totalitarnym reżimem jest to, by każdy z nas miał odwagę wybrać życie w prawdzie, bez względu na konsekwencje. Dziś wciąż mamy do czynienia z dyktaturami i ideologiami totalitarnymi. Po raz kolejny odważni ludzie płacą cenę za przeciwstawienie się im. Wzmocniona takimi współczesnymi świadectwami, znanymi lub nieznanymi, dyplomacja watykańska musi się ożywić i podnieść głos, aby dołączyć do nich w obronie osoby ludzkiej i w obronie Ewangelii. Po raz kolejny nadszedł czas na odwagę” – stwierdza emerytowany arcybiskup metropolita praski.
Źródło: KAI