23 czerwca 2024

Ksiądz Mateusz Markiewicz IBP: Zrodzony z Ojca przed wszystkimi wiekami

W naszym chrześcijańskim wyznaniu wiary pochodzenie Syna Bożego opisane jest obrazami. Docierają one jakby do granic ludzkiego rozumu, niezdolnego do zrozumienia nadprzyrodzonych tajemnic Bożych. Pierwszym z nich jest zrodzenie przed wszystkimi wiekami. O ile ten pierwszy termin jest nam raczej bliski, gdyż sam fakt pochodzenia jednych organizmów żywych od drugich jest nam dobrze znany, o tyle ten drugi, wieczność, jest dla nas niewyobrażalny.

Przed czasem

Wieczność może być określona jako jedna z tych blokad naszego sposobu poznawania, która uniemożliwia nam doskonałe zrozumienie tego, kim jest Bóg. Bariera ta dotyczy bowiem naszej doczesności, a więc życia i myślenia w czasie, który jest płynny, którego nie możemy odzyskać, który jest tak jakby tylko tu i teraz. Przeszkoda ta nie pozwala nam uchwycić, czym jest wieczność, a więc doskonałe życie Boga poza czasem, poza zmianami. Credo próbuje temu zaradzić, mówiąc, że Syn został zrodzony przez Ojca przed wszystkimi wiekami, choć nasze trudności i tak zostają.

Wesprzyj nas już teraz!

Rzeczywiście, dla nas ludzi powstawanie jest działaniem rozłożonym w czasie, o pewnej ciągłości, zakładającej przed i po. Powiedzieć, że Syn zrodził się przed wszystkimi wiekami, oznacza, że ​​Ojciec ma swego Syna, zanim w ogóle będziemy mogli mówić o jakimkolwiek czasie. Zanim można było posłużyć się terminami przed i po. Czas bowiem zakłada możliwość zmiany, zaś Bóg jest niezmienny, jest zawsze taki sam, doskonały. Lecz z drugiej strony, użycie terminów Ojciec i Syn zakłada, że jeden jest logicznie przed drugim, jednocześnie sam fakt bycia Ojcem jest uzależniony od posiadania Syna. Tak więc jeżeli Bóg jest Ojcem od zawsze, to oznacza to, że i Jego Syn musi być od zawsze. Inaczej byłby jakiś moment, w którym Bóg nie byłby Ojcem.

Zradzanie

Zrodzenie Syna Bożego jednak nie nastąpiło w czasie, w przeciwnym razie nie byłby On Bogiem, ponieważ nie byłby doskonały, czy też wieczny jak Jego Ojciec. Niemożność mówienia o zrodzeniu Syna w ujęciu czasowym nie oznacza jednak, że sam termin zrodzenia jest tutaj niewłaściwy. W wyznaniu wiary skupiamy się bowiem na tym, co w zrodzeniu jest najważniejsze. Kiedy mówimy, że ktoś zradza kogoś, mówimy o powstaniu innego żywego osobnika o tej samej naturze co zradzający. Ludzie dają życie innym ludziom, psy psom itd. Mówiąc wreszcie o zradzaniu mamy na myśli również zaprzeczenie powstania czegoś innego. Kocica nigdy nie urodzi cielaka. W credo wybrano więc termin zrodzenia, aby oznaczyć tę identyczność natury pomiędzy Ojcem i Synem, tożsamość znacznie silniejszą niż w przypadku zradzania człowieka, ale do tego jeszcze wrócimy.

Ponieważ autorzy wyznania wiary zdawali sobie sprawę z ograniczeń naszego ludzkiego języka, dodali do tego obrazu pokolenia szczegóły: „Bóg z Boga, światłość ze światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego”. Najpierw możemy zwrócić uwagę na twierdzenie dotyczące Bożego zrodzenia, którego prawdziwość jest podkreślona. Jeśli chodzi o obraz światła, to nie odwołuje się on jedynie do nadania tego imienia Synowi Bożemu, jak w J 1, 9: „Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.” Wyjaśnia także boskie powstanie za pomocą obserwowanego przez nas zjawiska: źródło światła emanuje swoją jasnością, nie tracąc jej. Jest jak ogień, komunikuje się nie słabnąc, nie tracąc nic z samego siebie. Ponieważ światło ma charakter zupełnie niezwykły, bo mamy wrażenie, że nie jest materialne, to sposób jego przekazu był taki, jaki Ojcowie Kościoła uważali za najbliższy boskiej rzeczywistości. Ale żeby nie było wątpliwości, dodali także tę afirmację-wykluczenie: „zrodzony a nie stworzony”. Pochodzenia Syna Bożego nie można porównać do niczego stworzonego, gdyż jest to przekazywanie tej samej boskiej natury. Syn Boży nie jest stworzeniem, jest Stwórcą, zaś ten fakt był w czasie tworzenia credo często zaprzeczany.

Głębia tajemnicy Bożej

Ostatnie stwierdzenie wiary dotyczące pochodzenia Syna Bożego, Jego współistotność z Ojcem zasługuje na osobny artykuł, nie tylko dlatego, że użyty w nim termin jest pierwszym słowem technicznym z dziedziny filozofii, którego użyto w chrześcijańskim wyznaniu wiary, dokonując w ten sposób jeszcze ściślejszego powiązania wiary chrześcijańskiej z rozumem. Czasami ten termin jest tłumaczony niedokładnie, co może być przyczyną herezji, lecz o tym będzie mowa następnym razem.

Ks. Mateusz Markiewicz IBP

 

Wesprzyj powstanie nowego filmu PCh24.TV – „CREDO”

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie