„W internecie przybywa ogłoszeń o sprzedaży samochodów używanych. Coraz więcej rodaków rozważa też zakup auta w najbliższych miesiącach. Mimo tego, sprzedaż samochodu zajmuje dziś zauważalnie więcej czasu niż przed rokiem. Szczególnie źle wypadają pod tym względem używane auta elektryczne”, pisze na łamach serwisu Interia.pl Paweł Rygas.
Publicysta przywołuje dane serwisu Otomoto.pl, z których wynika, że samochody sprzedaje się dziś „dłużej” i „trudniej” niż jeszcze rok temu. „Średnio sprzedaż używanego auta (dane na podstawie długość trwania ogłoszenia) trwa obecnie 46 dni. To aż o 6 dni dłużej niż w analogicznym okresie (dane do końca września) ubiegłego roku”, zauważa.
Zdaniem eksperta motoryzacyjnego „o prawdziwym dramacie mówić można w przypadku używanych samochodów elektrycznych”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wystawiane na sprzedaż przez klientów indywidualnych czekają obecnie na nowego nabywcę 56 dni, a te oferowane przez dealerów – 57 dni. W przypadku ofert sprzedawców indywidualnych czas potrzebny na sprzedaż auta elektrycznego wzrósł o – uwaga – 87 proc. By uzmysłowić sobie, jak bardzo używane samochody elektryczne nie interesują aktualnie polskich kierowców wypada dodać, że mniej czasu – bo zaledwie 49 dni – czekają na aktualnie na nowego nabywcę używane kabriolety czy coupe (53 dni)”, czytamy.
Źródło: interia.pl
ELEKTROPUŁAPKA. Bez samochodu masz być szczęśliwy [CAŁY FILM]