Socjalistyczny mer Valence (departament Drôme), Alain Maurice, oburzył mieszkańców miasta i radnych noworocznymi życzeniami przesłanymi przez Internet… muzułmańskim duchownym.
W swoim komunikacie przywołał przede wszystkim: „cnoty islamu, waszej pięknej religii” i deklarował, że „jedynie serca uspokojone bezgraniczną ufnością w Bogu znają szczęścia”. Po przypomnieniu swoje akcji na rzecz rozbudowy lokalnego meczetu, by zaoferować wspólnocie muzułmańskiej „miejsce legalnego uboju zwierząt”. Mer zakończył przesłanie arabskim: „As salâm Alaykum wa Rahmatullâhi” (Niech pokój i błogosławieństwo Allacha będzie z wami).
Wesprzyj nas już teraz!
Radni z Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP) oświadczyli, że „życzenia mera są nie do zaakceptowania w świetle zasad Republiki i laickości”. Nawet przyjaciel i zastępca mera, Gérad Bouchet z partii Ruch Republikański i Obywatelski (MRC), pełniący obowiązki przewodniczącego lokalnego oddziału Obserwatorium Laickości, wydał komunikat twierdzący, że przesłanie Alaina Maurica świadczy o „głębokiej ignorancji reguł ścisłej neutralności w dziedzinie religijnej, w państwie laickim, jakie obowiązują wybranych przez ludzi ich przedstawicieli”. Front Narodowego (FN) i deputowany UMP, Patrick Labaune uważają, że mer powinien stanąć przed sądem. Zieloni jako Sojusznicy Partii Socjalistycznej nie zabierają głosu.
Mer broni się twierdząc, że przesłanie jakie chciał zaadresować w tym roku do muzułmańskich władz religijnych, jest apelem o wyznawanie religii „ze spokojnym sercem, dalekim od integryzmu i fundamentalizmu, które prowadzą do terroryzmu”.
– W sytuacji, kiedy merostwa zabraniają w stołówkach szkolnych dzielenia się tradycyjnym ciastem pieczonym w okresie Trzech Króli (Galette de Rois), bo kojarzy się ono z religią chrześcijańską, inny, socjalistyczny mer, ośmiela się bez ogródek cytować Koran w życzeniach dla muzułmanów, spełniając funkcję całkowicie religijną, dla której nie otrzymał żadnej instytucjonalnej misji. Czy można sobie wyobrazić, że jakiś mer mógłby wygłosić przemówienie do wybranych przedstawicieli samorządu cytując listy Świętego Pawła lub Dzieje Apostolskie ? – komentuje wydarzenie internauta Gaudet.
FLC