– Można zajmować się przeszłością lub budować wspólną przyszłość, by nie zagroził nam wspólny wróg – powiedział w środę szef MSZ Radosław Sikorski. Polityk przyznał, że historia rzeczywiście jest problemem w relacjach z Ukrainą, ale jednocześnie wyraził nadzieję, że Ukraina rozwiąże ten problem „w duchu wdzięczności” za polską pomoc.
– Na przestrzeni kilkuset lat między sąsiadami rachunek krzywd nigdy nie jest „w jedną stronę” – powiedział Sikorski zapytany przez PAP o rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą na temat ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej i ofiar akcji „Wisła”.
– Mamy więc do wyboru: albo możemy zajmować się przeszłością, która jest ważna, naszym ofiarom należy się chrześcijański pochówek, ale niestety nie jesteśmy w stanie przywrócić ich do życia; albo możemy skoncentrować się na budowaniu wspólnej przyszłości, tak aby demony nie odzywały się w naszych społeczeństwach i aby wspólny wróg nam już w przyszłości nie zagroził. Ja wolę to drugie podeście – stwierdził szef MSZ.
Wesprzyj nas już teraz!
Sikorski przyznał ponadto, że kwestia historyczna „jest problemem w naszych relacjach, które mam nadzieję Ukraina rozwiąże w duchu wdzięczności za pomoc, którą Polska jej świadczy”.
Źródło: PAP / Oprac. TG
Komuniści przeciwko komunistom i banderowskim zbrodniarzom. Kulisy akcji „Wisła”