26 listopada 2021

„Nawrócenie synodalne” warunkiem prowadzenia ewangelizacji? Nowe rewelacje kard. Mario Grecha

(kard. Mario Grech)

W wypowiedziach sekretarza generalnego Synodu Biskupów paradygmat synodalności – który prawowierni katolicy obserwują z rosnącym zaniepokojeniem – osiąga wymiar konstytutywny dla działalności Kościoła Chrystusowego. Bez synodalności ewangelizacja nie będzie dziełem Kościoła – taką tezę postawił kontrowersyjny hierarcha podczas zgromadzenia biskupów Ameryki Łacińskiej i Karaibów.  

Kard. Mario Grech, przemawiając podczas Zgromadzenia Kościelnego Ameryki Łacińskiej i Karaibów w mieście Meksyk, odwołał się do retoryki antagonizmów, przeciwstawiając sobie Kościół „synodalny” i „niesynodalny”. Purpurat poprosił zebranych o wyobrażenie sobie „misyjnego scenariusza Kościoła niesynodalnego; Kościoła, w którym nie idziemy razem, postępujemy w dowolnym porządku, każdy roszcząc sobie prawo do misji”. 

W Kościele „niesynodalnym” zdaniem sekretarza generalnego Synodu Biskupów „ewangelizacja nie byłaby już dziełem Kościoła, ale wielu jednostek, wyznań, grup, ruchów, które zbliżałyby się do innych na podstawie osobistych i wyłącznych darów, a nie z powodu przykazania Chrystusa”. Głoszenie Ewangelii ma być „jasnym ukazaniem kościelnej komunii”, czemu – jak przekonywał kard. Grech – ma służyć synodalność. Zaś działalność misyjna „może zrodzić się jedynie z synodalnego procesu słuchania-rozeznawania, który jest ponadto ćwiczeniem się w byciu uczniem”.

Wesprzyj nas już teraz!

Kardynał znany z otwartego poparcia dla ideologii LGBT odwołał się również do Synodu Amazońskiego z 2019, próbując zdyskredytować tradycyjnie rozumiane wezwanie Pana Jezusa do nawracania narodów, pogardliwie określane w „posoborowym” Kościele jako „prozelityzm”. Mario Grech apelował o „synodalność misyjną”, która ma być jego zdaniem alternatywą dla „pewnych form autoreferencyjnej ewangelizacji, które tworzą dla ludzi zamknięte członkostwo – miejmy nadzieję, że nie sekciarskie! – grożące osuwaniem się w kierunku prozelityzmu”.

Mało tego, jak przekonywał progresywny hierarcha, „misyjne nawrócenie” jest możliwe tylko wtedy, gdy poprzedzi je „nawrócenie synodalne”. – Być może będzie to największy wysiłek, ale będzie też stanowić najmocniejsze świadectwo, wypełniające treścią dar doświadczenia synodalnego, który będziecie w stanie dać całemu Kościołowi – apelował. Duchowny pochwalił także procesy „inkulturacji” rodzimych zwyczajów. – Tradycja nie jest pieśnią śpiewaną unisono, linią melodyczną na jeden głos, lecz symfonią, w której każdy głos, każdy rejestr, każda barwa głosu wzbogaca jedyną Ewangelię, śpiewaną na nieskończoną ilość możliwych sposobów – mówił.

Wydaje się, że w narracji postępowych hierarchów synodalność ma być stałym elementem implikowanym do wszystkich aspektów życia kościelnego. Kard. Grech mówił również niedawno o tym, że „cechą charakterystyczną życia kontemplacyjnego i monastycznego są trzy pojęcia odnoszące się również do rzeczywistości synodalnej: słuchanie, nawrócenie i komunia”, jak relacjonuje serwis Vatican News.

Źródło: KAI / vaticannews.va

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(14)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie