„25.04.2022 r. w punkcie zbiórki na ATH w Bielsku-Białej doszło do przykrego incydentu, w którym brali udział uchodźcy z Ukrainy” – informuje przewodniczący samorządu studenckiego ATH z Bielska-Białej. Chodzi między innymi o „problem” dotyczący jedzenia, chemii oraz środków czystości…
Nieprzyjemny incydent z udziałem uchodźców z Ukrainy opisał w mediach społecznościowych Nikodem Słowiński, przewodniczący samorządu studenckiego z ATH. Wydarzenia rozegrały się w Bielsku-Białej w dniu 25 kwietnia.
„25.04.2022 r. w punkcie zbiórki na ATH w Bielsku-Białej doszło do przykrego incydentu, w którym brali udział uchodźcy z Ukrainy. Miejsce zostało przygotowane przez ostatnie dni tak, aby potrzebujący z Ukrainy mogli poczuć się jeszcze bardziej swobodnie, wybrać ubrania oraz otrzymać jedzenie. Niestety w trakcie pierwszego dnia spotkały nas niemiłe sytuacje” – napisał Słowiński.
Wesprzyj nas już teraz!
„Jedzenie, chemia oraz środki czystości zniknęły w trybie natychmiastowym, ponieważ ludzie nie chcieli się dzielić z innymi. Pudła przeznaczone do pralni zostały rozerwane, a ubrania zostały porozrzucane po całym budynku m.in. na podłogę i na regały przeznaczone na żywność” – dodał.
Według Słowińskiego pojawiły się też pretensje do wolontariuszy dotyczące zaopatrzenia w żywność; nie zabrakło inwektyw rzucanych w języku ukraińskim. Niektórzy z uchodźców mieli nawet ciskać jedzeniem, domagali się też lepszej odzieży.
„Wszelkie prośby o poprawę zachowania były ignorowane, co poskutkowało zamknięciem budynku od godziny 15” – wskazał Słowiński, dodając, że sytuacja doprowadziła do rezygnacji z udzielania pomocy przez wielu wolontariuszy.
Ostatecznie punkt pomocy został uporządkowany, do czego przyczynili się wolontariusze zarówno z Polski, jak i z Ukrainy.
Źródło: Interia.pl
Pach