Problemem naszego świata nie są rodzące się dzieci, lecz egoizm, konsumpcjonizm i indywidualizm, które sprawiają, że ludzie są nasyceni, samotni i nieszczęśliwi – napisał papież. Franciszek odnosi się tym samym do przestarzałych – jak podkreśla – teorii, które we wzroście światowej populacji widziały zagrożenie dla świata.
Na oficjalnym profilu papieża Franciszka w serwisie X.com opublikowano wpis nawiązujący do problemów demograficznych i kondycji współczesnego człowieka. Z okazji Światowego Dnia Ludności papież przypomniał, że nie mamy problemu z tzw. przeludnieniem świata.
Papieski w swoim wpisie podkreślił, że dziś prawdziwy problem stanowi nasz egoizm. Słowa opublikowane w mediach społecznościowych to fragment wypowiedzi Franciszka, która padła podczas stanów generalnych o dzietności. Franciszek zauważył, że dziś gromadzimy coraz więcej rzeczy, nie brakuje psów i kotów, ale nie mamy dzieci, nie mamy przyszłości, jest natomiast wielki smutek. „Problemu nie stanowi to, ilu nas jest na świecie, ale jaki świat budujemy, nie dzieci, lecz egoizm” – dodał papież Franciszek.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważa serwis KAI, jednym z owoców tego dorocznego spotkania w ramach stanów generalnych są starania podejmowane przez rząd Giorgii Meloni o zmniejszenie liczby aborcji we Włoszech. Do parlamentu wpłynął właśnie projekt nowego prawa, mający pomóc matkom, które chcą dokonać aborcji z powodów ekonomicznych. Najuboższe z nich będą mogły liczyć na comiesięczny zasiłek w wysokości tysiąca euro do ukończenia przez dziecko pięciu lat. Meloni umożliwiła też obrońcom życia odwiedzanie klinik aborcyjnych, aby, jak to ujęła, „mogli tam udzielać pełnych informacji na temat aborcji”.
Źródło: KAI
WMa
Problemem naszego świata nie są rodzące się dzieci, lecz egoizm, konsumpcjonizm i indywidualizm, które sprawiają, że ludzie są nasyceni, samotni i nieszczęśliwi. #WorldPopulationDay
— Papież Franciszek (@Pontifex_pl) July 11, 2024