„Po 116 latach Japonia podniosła tzw. wiek zgody na seks do 16 lat” – donosi „The Diplomat”, próbując odpowiedzieć dlaczego trwało to tak długo.
Jeszcze w 2021 r. głośnym echem odbiła się wypowiedź 56-letniego polityka z Konstytucyjno-Demokratycznej Partii Japonii (CDP), Honda Hiranao, który wyraził zdziwienie, że w przypadku kontaktu seksualnego z 14-latką, która wyraziłaby na to zgodę, miałby trafić do więzienia. Wówczas toczyła się w Japonii ożywiona dyskusja o zmianie prawa, które dopuszczało kontakty seksualne już od 13. roku życia.
Ostatecznie w czerwcu 2023 r. parlament japoński zmienił ustawę z 1907 r.. W myśl nowych regulacji kontakty seksualne są legalne od 16. roku życia. Rozszerzono też definicję gwałtu z „przymusowego stosunku płciowego” na „stosunek seksualny bez zgody”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednocześnie uwzględniono osiem okoliczności, mogących wskazywać na gwałt. To na przykład niemożność wyrażenia zgody na obcowanie płciowe w przypadku nadużycia władzy czy też możliwa obawa przed konsekwencjami odmowy.
Znowelizowana ustawa przewiduje kary dla gwałcicieli, którzy są starsi od nieletniego o pięć lub więcej lat, jeżeli sprawa dotyczy wykorzystania dziecka w wieku 13-15 lat. O przestępstwie można powiadomić nawet do 15 lat od zdarzenia.
Japońskie sądy miały do niedawna tolerować gwałty na nieletnich. W 2019 r. sąd niższej instancji w prefekturze Nagoya uznał za niewinnego mężczyznę oskarżonego o zgwałcenie swojej córki, która miała 14 lat. Sąd Najwyższy w Nagoi uchylił jednak orzeczenie i mężczyznę skazano na 10 lat pozbawienia wolności. To i inne wydarzenia zapoczątkowały w Japonii ruch „demonstracji kwiatów”, polegający na upominaniu się o delegalizację seksu z nieletnimi.
Obecnie kary za gwałt są surowsze; rozszerzono też katalog zabronionych czynów o: kazirodztwo, czyny nieprzyzwoite wobec nieletnich ze strony ich opiekunów prawnych i tym podobne.
Niektóre prefektury mają własne rozporządzenia w tej kwestii. Przykładowo w Tokio wiek przyzwolenia na czyny seksualne podniesiono do 18 r. życia.
W 2014 r. w Ministerstwie Sprawiedliwości powstała grupa robocza do zbadania kwestii wykorzystywania seksualnego kobiet, tym bardziej, że za gwałt groziły znacznie łagodniejsze kary niż na przykład za kradzież.
Prace w ministerstwie wsparła grupa kobiet, które przeżyły napaść na tle seksualnym. W 2017 r. ostatecznie zaproponowano nowelizację ustawy sprzed ponad 100 lat.
W zmianie miały pomóc kampanie internetowe kierowane głównie do młodych ludzi. Tak zwane „kwiatowe demo” odbywa się 11 dnia każdego miesiąca od 2019 roku. W mediach społecznościowych można zapoznać się z historiami ofiar przemocy seksualnej, które opowiadają o tym, co im się przydarzyło.
Upowszechniono także procesy sądowe przeciwko osobistościom znanym w kraju, którym zarzucono wykorzystywanie seksualne nieletnich.
Obecnie najniższy wiek tzw. zgody na seks na świecie to 11 lat w Nigerii. Na Filipinach wynosi 12 lat, a w Angoli, Burkina Faso, Komorach i Nigrze – 13 lat.
Do 2019 roku 8 z 31 krajów europejskich przyjęło definicję gwałtu za seks bez zgody. W 2021 roku Francja podniosła wiek przyzwolenia na seks z 13 do 15 lat.
„Przemysł seksualny” w Japonii od dawna budzi ostrą krytykę. Jest bardzo rozbudowany; jeszcze kilkanaście lat temu generował 1 proc. PKB kraju. Przejawia się to w powszechnej konsumpcji pornografii i prostytucji. Widoczne jest w promocji seksualizacji w czasopismach, anime i mandze.
W 2014 roku Japonia zakazała – jako ostatni kraj OECD – posiadania zdjęć przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci.
Źródło: thediplomat.com
AS