Pod koniec maja kraj obiegła smutna wieść o śmierci jednej z ciężarnych pacjentek nowo- tarskiego szpitala. Kobieta mimo odejścia wód płodowych nie doczekała się zdecydowanej reakcji szpitalnego personelu i w wyniku powstałej infekcji doznała wstrząsu septycznego. Tymczasem podnoszą się głosy środowisk feministycznych, że wszystkiemu winny jest… zakaz dzieciobójstwa z powodu wad płodu i sprzeciw wobec aborcji. Zdaniem Marty Lempart środowisko lekarskie w rzeczywistości pełne jest konserwatystów, którzy „nienawidzą kobiet” i nie interesują się ich stanem zdrowia.
– Politycy PiS mogą sobie mówić, że nie mają z tym nic wspólnego. Mają coś wspólnego. PiS zniósł obowiązkowy status standardów opieki okołoporodowej. Środowisko lekarzy-położników, ginekologów jest jednym z najbardziej konserwatywnych i antypacjenckich w Polsce. Wszyscy inni lekarze, wszystkie inne profesje lekarskie są znacznie bardziej propacjenckie – przekonywała komentując śmierć kobiety znana z wulgarności agitatorka.
– PiS wytworzył atmosferę strachu, absolutnie usankcjonował pogardę dla kobiet, dla życia kobiet (…) Ta pogarda, złe traktowanie zawsze było. PiS otworzył drzwi dla złych lekarzy, którzy pogardzają kobietami – dodawała Lempart w rozmowie z portalem rp.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Wbrew komentarzom lider feministycznego zrzeszenia zdaje się, że brak aborcji nie miał nic wspólnego z tragicznym zgonem. Znajdująca się w piątym miesiącu ciąży kobieta doświadczyła odejścia wód płodowych – oznaczającego śmiertelne zagrożenie i dla niej i dla jej dziecka. Mimo to personel medyczny nie zdecydował się na próbę przedwczesnego zaindukowania porodu. Zamiast tego, jak donoszą media, nikogo z rodziny nie poinformowano o śmiertelnym niebezpieczeństwie i podtrzymywano nadzieję, że ciąża znajdzie poprawne rozwiązanie.
Winę za tragedię przeciwne prawnej ochronie nienarodzonych kręgi próbują przekierować na rzekomy brak gotowości lekarzy do działania z obawy przed oskarżeniem o udzielenie nielegalnej aborcji. Narracja ta zdaje się nie być niczym poza manipulacją – Uśmiercenie dziecka nienarodzonego w wypadku zagrożenia życia matki wciąż pozostaje bowiem w Polsce prawnie dozwolone.
O powściągliwość w ocenianiu postępowania i intencji lekarzy apeluje Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników.
Źródło: dorzeczy.pl
FA
Aborcjoniści znaleźli sposób na omijanie zakazu tzw. aborcji eugenicznej? Obrońcy życia alarmują!