„Po trwającym od dekady paśmie sukcesów nie ma już śladu. W tym roku znów spadną produkcja, eksport i sprzedaż branży meblarskiej”, alarmuje w poniedziałek „Dziennik Gazeta Prawna”.
– Jeszcze nie było tak, żeby dwa lata z rzędu były kryzysowe dla sektora – mówi Michał Strzelecki, dyrektor Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. – W pierwszym kwartale tego roku branża liczyła jeszcze na odbici. Dziś już wiadomo, że ono nie nastąpi. Nawet, jeśli nadejdzie bardzo dobra koniunktura, nie da się już odrobić spadków z poprzednich miesięcy. Dziś walczymy o to, by rok skończył się na jak najmniejszym minusie – dodaje.
Z danych „DGP” wynika, że w pierwszym półroczu polscy producenci sprzedali meble za 28,3 mld zł. To wynik o 6 proc. słabszy od ubiegłorocznego.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wyjaśnia gazecie Tomasz Wiktorski, właściciel firmy B+R Studio, to skutek mniejszego zapotrzebowania na meble za granicą, gdzie wysyłane jest 90 proc. produkcji. – Chodzi głównie o rynek niemiecki, na który idzie 35-40 proc. polskiego eksportu – wskazuje.
Z kolei cytowany wcześniej Michał Strzelecki wśród przyczyn problemów branży meblarskiej wskazuje „wysokie ceny surowca z Lasów Państwowych i wzrost płacy minimalnej” oraz „wysokie ceny energii i paliw, które przełożyły się na wzrost kosztów produkcji i transportu”. Ponadto jego zdaniem polskie firmy tracą na rzecz producentów z Bułgarii i Rumunii oraz coraz częściej muszą konkurować z dostawcami z Chin.
„To wszystko prowadzi do spadku produkcji, co pociąga za sobą i zwolnienia i problemy finansowe producentów”, podsumowuje „DGP”.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
TG