2 września 2024

Prezydent Portugalii: świat jest w punkcie zwrotnym, a Europę czeka zapaść

(fot. Facebook / Marcelo Rebelo de Sousa)

Jesteśmy w punkcie zwrotnym. Świat nie będzie już taki sam po wyborach prezydenckich w USA, niezależenie od tego, kto wygra. Europę czeka zapaść – ostrzega młodych ludzi prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa.

Prezydent wygłosił w niedzielę mowę na zakończenie Krajowego Spotkania Młodzieży w Aveiro. Zauważył, że „jesteśmy u kresu jednego cyklu historycznego i na początku kolejnego, na świecie, w Europie i w Portugalii”. Dodał, że „jesteśmy w punkcie zwrotnym” i „świat nie będzie taki sam za rok czy pół roku”. – Nie będzie taki sam po wyborach amerykańskich, bez względu na wynik, będzie inny. Nie będzie taki sam po zmianach w Chinach, które miały trudności z zarządzaniem pandemią i odbudową gospodarczą (…) nie będzie taki sam w przypadku pozycjonowania Federacji Rosyjskiej ani wschodzących mocarstw: RPA, Brazylii, Turcji i Indii – komentował.

Głowa państwa zaznaczyła, że „istnieje w istocie poczucie transformacji i wojen, których liczba wzrasta w okresach niepewności i nieprzewidywalności, stąd potrzeba walki o pokój w Europie, w Afryce, ale także na Bliskim Wschodzie; pokój w wielu miejscach, o których się mówi i w wielu miejscach, o których się nie mówi”.

Wesprzyj nas już teraz!

Prezydent uznał, że wszystkie systemy polityczne zaprojektowane po II wojnie światowej nie odpowiadają dzisiejszym wyzwaniom. One przetrwały dzięki „bezwładności”.

– Europejskie systemy polityczne znajdują się w głębokim kryzysie, dlatego otwierają się pustki, w które wchodzą nowe nieorganiczne rzeczywistości, niektórzy nazwą je populistycznymi, ponieważ systemy zaprojektowane na okres po II wojnie światowej i zaprojektowane na okres po transformacji w czasie przejścia z XX do XXI wieku znajdują się w kryzysie. Nie dostosowały się do cyfryzacji, do zmian energetycznych, do postępu naukowego i technologicznego, do mobilności, do aspiracji młodych ludzi. Są stare – podkreślił.

Wskazał, że wszystko jest stare: idee, struktury, sposób ich organizacji i ludzie. To ma być wielki problem Europy, która „pozostaje w tyle”, chociaż przewodzi „walce o działania klimatyczne, nadal przewodzi walce z migracjami, z uchodźcami”, ale „straciła dynamikę”. Ten problem jest także widoczny w Portugalii.

Prezydent nawoływał młodych do tego, aby starali się dostać do ośrodków decyzyjnych, do władz samorządowych, do władzy centralnej i innych instytucji, by je przeobrazić zgodnie z ich wiedzą. To wiedza, a nie pieniądze – chociaż one także są ważne – ostatecznie przekształcą system polityczny.

Marcelo Nuno Duarte Rebelo de Sousa ur. 12 grudnia 1948 r. to profesor prawa, dziennikarz, analityk polityczny, parlamentarzysta. Od 2016 r. pełni funkcję prezydenta Republiki Portugalskiej. Związany z socjaldemokratami – na czas prezydentury zawiesił członkostwo w partii. Wcześniej pełnił także funkcję ministra. Był szefem Instytutu Nauk Prawno-Politycznych na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Lizbonie, aż do wygrania wyborów prezydenckich w 2016 roku. W młodości działał w ruchach katolickich, jednak od 1974 r. związał się z Partią Socjaldemokratyczną.

W swoim przemówieniu skierowanym do eurodeputowanych w maju zeszłego roku prezydent uznał rosyjską agresję przeciwko Ukrainie za „szokujący błąd Federacji Rosyjskiej”. Wskazał, że pilnie należy zapewnić, aby „sprawiedliwy i moralny pokój” był wynikiem tej wojny, zapobiegając wybuchowi kolejnych konfliktów.

Portugalczyk mówił o tworzącym się „nowym układzie sił” na świecie, apelując o bardziej aktywną rolę UE. Użył określenia, by UE odgrywała „największą, najsilniejszą możliwą rolę! Jeśli nie, skończy jako najmniejsza, najsłabsza” w układzie sił.

Rebelo de Sousa opowiada się za rozszerzeniem UE i przyspieszeniem ożywienia gospodarczego Europy, by walczyć z inflacją. Wezwał do otwartości i współpracy z innymi krajami, aby wspólnie stawić czoła wyzwaniom, takim jak migracja, i zwiększyć wpływ Europy na świecie.

Uznał, że „wartości UE” powinny mieć pierwszeństwo przed interesami narodowymi, a sama UE powinna być pionierem w zakresie polityki klimatycznej, energetycznej i cyfrowej. W przeciwnym razie „pozostanie w tyle”.

Apelował także, by UE poszła za przykładem innych kontynentów i działała, gdy jest to konieczne, oraz aby ożywiła systemy polityczne, gospodarcze i społeczne UE. W przeciwnym razie zrazi młodych ludzi i dojdzie do wzmocnienia populizmu oraz ruchów antysystemowych.

Źródła: portugalpulse.com / europarl.europa.eu

AS

Abp Georg Gänswein: W Europie upada wiara. Wyjściem z kryzysu nie jest zmiana doktryny

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(13)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie