2 sierpnia 2022

Nie tak dawno temu redaktor Jan Pospieszalski alarmował, że przyszłoroczne Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie odbędą się pod znakiem celów oenzetowskiej Agendy 2030 na rzecz zrównoważonego rozwoju. Tym samym inicjatywa –  zapoczątkowana w połowie lat 80. ub. wieku przez papieża Jana Pawła II –  radykalnie zmieniłaby swoją formułę i zamiast być wielkim świętem ewangelizacyjnym, duchowo formującym młodych ludzi z całego świata, przerodzi się w imprezę lansującą nową etykę. Niestety, dokładnie tak jest.

 

Światowe Dni Młodzieży (ŚDM) w Lizbonie, pierwotnie zaplanowane na obecny rok, w związku z Covid-19 przesunięto na 1 sierpnia 2023 r. Wydarzenie rozpocznie się Mszą świętą celebrowaną przez patriarchę Lizbony kardynała Manuela Clemente. Zakończy zaś 6 sierpnia Najświętszą Ofiarą, którą sprawować będzie papież Franciszek na łąkach położonych w pobliżu rzeki Tag na granicy stolicy oraz gminy Loures.

Wesprzyj nas już teraz!

O wyborze miejsca spotkania młodych papież poinformował na zakończenie ŚDM w 2019 roku, w Panama City. Tematem będzie fraza z Pisma św.: „Maryja wstała i poszła w pośpiechu” (Łk 1, 39). Ma to być wezwanie do podążania drogami, które przygotował Bóg w jedności z Matką Bożą. Jednocześnie młodzi powinni medytować nad wersetami: „Młodzieńcze, mówię ci, wstań!” oraz „Wstań. Wyznaczam cię na świadka tego, co widziałeś”. Papież zaznaczył w czerwcu obecnego roku, że ma nadzieję zobaczyć „harmonijną koordynację między naszą podróżą w kierunku ŚDM w Lizbonie a posynodalną podróżą”.

Od pierwszej, rzymskiej edycji ŚDM w 1986 roku –  zgodnie z intencją Jana Pawła II –  wydarzenie to miało utwierdzić młodych ludzi w wierze, „przekazując pewność, że jest Chrystus, Prawdę, która jest Chrystusem, miłość, która jest Chrystusem”.

 

List zobowiązujący na rzecz realizacji Agendy 2030 i celów „Laudato si”

Im bliżej wydarzenia w Lizbonie, pojawia się coraz więcej niepokojących sygnałów. 22 kwietnia w Dniu Ziemi na oficjalnej stronie organizatorów ŚDM ukazał się „List zobowiązujący: Razem na rzecz bardziej zrównoważonego Światowego Dnia Młodzieży”. W dokumencie stwierdzono, że trzeba odpowiedzieć na wezwanie Ojca Świętego do „kreatywności” i „innowacyjności” oraz „wyciągnąć wnioski z poprzednich edycji wydarzenia”.

Autorzy wskazali, że ŚDM Lizbona 2023 będą skupiać się na realizacji celów zrównoważonego rozwoju przyjętych na całym świecie, które to cele znajdują odzwierciedlenie w encyklice Franciszka Laudato si oraz Agendzie 2030 na rzecz zrównoważonego rozwoju ONZ (SDGs).

Młodzi mają zapoznać się nie tylko z encyklikami Laudato si oraz Fratelli tutti, a także adhortacją apostolską Christus vivit. Wszystkie „zapraszają nas do wielkiej opieki nad naszym Wspólnym Domem. Ojciec Święty mówi, że wszystko jest połączone. Troskę o środowisko trzeba zatem połączyć ze szczerą miłością do bliźnich i niezachwianym zaangażowaniem w rozwiązywanie problemów społecznych (LS, 91)”.

ŚDM Lizbona 2023 „będą zawierały w swoim rdzeniu koncepcję ekologii integralnej” –  dodano. Papież chce, by „każdy wyszedł z tego spotkania znacznie lepiej poinformowany niż wtedy, gdy przyjechał”.

Jednocześnie wskazano na kilka celów Agendy 2030, na których mają skupić się młodzi: cel 4 (dobra jakość edukacji), cel 5 (równość płci), cel 6 (czysta woda i warunki sanitarne), cel 10 (mniej nierówności), cel 12 (odpowiedzialna konsumpcja i produkcja), cel 13 (działania w dziedzinie klimatu), cel 15 (życie na lądzie), cel 17 (partnerstwo na rzecz celów).

Zgodnie z intencją twórców Agendy 2030, każdemu z 17 celów – które są „niepodzielne” i wszystkie muszą być zrealizowane –  towarzyszy w sumie 169 zadań. Dlatego, chcąc szczegółowo dowiedzieć się o co chodzi w tych celach, należy także czytać przypisane do nich zadania.

I tak np. cel 4.7 stanowi: „Do 2030 roku zapewnić, że wszyscy uczący się przyswoją wiedzę i nabędą umiejętności potrzebne do promowania zrównoważonego rozwoju, w tym między innymi przez edukację na rzecz zrównoważonego rozwoju i zrównoważonego stylu życia, praw człowieka, równości płci, promowania kultury pokoju i niestosowania przemocy, globalnego obywatelstwa oraz docenienia różnorodności kulturowej i wkładu kultury w zrównoważony rozwój”.

Cel 5.6 głosi: „Zapewnić powszechny dostęp do ochrony zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz korzystanie z praw reprodukcyjnych, zgodnie z Programem Działań Międzynarodowej Konferencji na Rzecz Ludności i Rozwoju, Pekińską Platformą Działania i dokumentami końcowymi ich konferencji przeglądowych”. Dodajmy, że chodzi o zapewnienie powszechnego dostępu do aborcji i sterylizacji, które uznawane są przez ONZ za „nowoczesne środki antykoncepcyjne”, a także do wszelkich zabiegów związanych chociażby z tzw. operacją zmiany płci.

W preambule Agendy stwierdza się, iż Agenda jest niepodzielna, „dotyczy wszystkich”, a ponadto „nikogo nie może pozostawić w tyle”. Po prostu jest to jeden globalistyczny i totalny program, który ma poradzić sobie z niemal wszystkimi wyzwaniami współczesnego świata. Kluczem dla jej powodzenia ma być pozyskanie i zaangażowanie –  jeśli da się –  każdego z nas, a jak nie, to przynajmniej „krytycznej masy”.

W „Liście zobowiązującym ŚDM Lizbona 2023” mówi się o tym, że papież chce, abyśmy „zainspirowani tymi wartościami” i „poruszeni wezwaniem Ojca Świętego, żyli wartościami powszechnego braterstwa i troski o nasz Wspólny Dom”, zobowiązując się do wcielenia „zrównoważonego rozwoju” w życie w oparciu o Agendę 2030 i cele Laudato si.

 

Cele „Laudato si”

Siedem celów Laudato si’ jest zakorzenionych w koncepcji „ekologii integralnej” i obejmują: „odpowiedź na wołanie Ziemi; odpowiedź na wołanie ubogich; ekonomię ekologiczną; przyjęcie prostego stylu życia; edukację ekologiczną; duchowość ekologiczną; nacisk na zaangażowanie społeczności i działania partycypacyjne”. Ich realizacja wespół z celami Agendy 2030 ma zaowocować osiągnięciem „całkowitego zrównoważenia”.

Watykan oficjalnie ogłosił 7 celów Laudato si’ w ramach tygodniowych obchodów z okazji piątej rocznicy wydania encykliki ekologicznej papieża Franciszka 16 maja 2020 r. Podobnie jak w przypadku Agendy ustanowiono wskaźniki monitorujące postęp w realizacji celów, których jest ponad dwa tuziny, a z których będą rozliczane podmioty kościelne, placówki edukacyjne, raportujące o stanie wdrażania celów.

I tak Watykan bada postęp w zakresie neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla, ochrony różnorodności biologicznej, sprawiedliwości klimatycznej i społecznej dla zmarginalizowanych sektorów, wycofywania inwestycji w paliwa kopalne itp.

 

„Platforma działania Laudato si”

W 2021 r., zgodnie z zapowiedzią Watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka uruchomiono „Platformę działania Laudato si’”. Siedmioletni plan zachęca katolickie diecezje, zakony, szkoły i inne instytucje do zaangażowania się w oddolne „ekologiczne nawrócenie”.

Joshtrom Kureethdam SDB, koordynator sektora dykasterii ds. ekologii, stwierdził, że „w ten sposób planujemy rozwijać sieć inspirowaną Laudato si’, która każdego roku będzie (…) rosnąć wykładniczo”. Dodał, że Watykan ma nadzieję osiągnąć „masę krytyczną” wymaganą do drastycznej transformacji społecznej.

Stolica Apostolska próbuje wciągnąć różne instytucje, by zaangażowały się w ten plan działania. Przykładowo późną jesienią 2021 r. rektor Colleen M. Hanycz zobowiązała kanadyjski Xavier University do udziału „w siedmioletniej podróży Papieża Franciszka w kierunku ekologii integralnej”. To zobowiązanie wymaga od uczelni opracowania planu działania Laudato si, który uwzględnia każdy z siedmiu celów papieskiej encykliki.

Powołano Komitet Sterujący Laudato si. I tak w ramach odpowiedzi na „wolanie Ziemi” przewiduje się przejście na Odnawialne Źródła Energii, neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla, ochronę bioróżnorodności, promowanie zrównoważonego rolnictwa i zagwarantowanie wszystkim dostępu do czystej wody.

Odpowiadając na „wołanie ubogich” wzywa się do promowania eko-sprawiedliwości, która polega na obronie wszelkich form życia na Ziemi i wdrażania rozbudowanych programów socjalnych. „Ekonomia ekologiczna” zaś wymaga promocji ograniczenia konsumpcji, gospodarki o obiegu zamkniętym, pozbywania się paliw kopalnych itp. Przyjęcie „prostego stylu życia” wiąże się z promocją recyklingu, diety opartej na warzywach, a nie mięsie, większego korzystania z transportu publicznego, „aktywnej mobilności (chodzenia, jazdy na rowerze)” itd. „Edukacja ekologiczna” to wezwanie do przeprojektowania programów nauczania i reform instytucjonalnych w duchu „ekologii integralnej” w celu wspierania świadomości ekologicznej i działań transformacyjnych, zachęcanie do aktywności klimatycznej. „Duchowość ekologiczna” ma wypłynąć z „ekologicznego nawrócenia”, by budować głęboką jedność z przyrodą. Nawrócenie ma wiązać się „z twórczą celebracją liturgiczna, rozwojem katechezy ekologicznej, specjalnych rekolekcji i programów formacyjnych”. Wzmocnienie i upodmiotowienie społeczności przewiduje synodalną podróż zaangażowania społeczności i działania partycypacyjnego na różnych poziomach.

 

Rola „młodych agentów zmian” i „Misja 4.7”

Należy zauważyć, że propagatorzy Agendy 2030, jak jej główny inicjator prof. Jeffrey Sachs, który niedawno stał się członkiem Papieskiej Akademii Nauk Społecznych i który pomagał Franciszkowi w pisaniu encykliki wzorowanej na wywodach eko-teologów wyzwolenia, takich jak potępiony przez Kościół Leonardo Boff, zawsze podkreślał, że trzeba zmobilizować „krytyczną masę” poparcia dla Agendy. Celem jest wcielenie eksperymentalnego programu w życie. Kluczowe znaczenie ma tu zaangażowanie „młodych agentów zmian”.

Dlatego działania ONZ są koordynowane ze Stolicą Apostolską, a główne zmiany idą np. przez Papieską Akademię Życia, której statut zmienił Franciszek, jak i Papieską Akademię Nauk Społecznych, czy Dykasterię ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.

Program watykański jest koordynowany z inicjatywami Centrum Ban Ki-Moona, UNESCO, Siecią Rozwiązań na rzecz Zrównoważonego Rozwoju (SDSN), której szefuje prof. Sachs, a także Centrum Zrównoważonego Rozwoju (CSD) na Uniwersytecie Columbia.

Wraz ze Stolicą Apostolską –  podczas Watykańskiego Sympozjum Młodzieży w 2020 r. –  uruchomiły one „Misję 4.7”, aby przyspieszyć wdrażanie Agendy 2030 poprzez „edukację transformacyjną”, by powstała „cywilizacja miłości, piękna i jedności”. Patronami Misji jest m.in. papież Franciszek i Audrey Azoulay, Dyrektor Generalna UNESCO. Wskazano, że „To krytyczny czas, aby (…) uruchomić tę inicjatywę (Misję 4.7), której celem jest wspieranie, inspirowanie i mobilizowanie podmiotów rządowych i pozarządowych do priorytetowego traktowania edukacji na rzecz zrównoważonego rozwoju”.

Chodzi o to, by „dać młodym ludziom narzędzia i platformę”, a „będą napędzać zmiany”, jak to tłumaczył Sam Loni, dyrektor programowy SDSN i szef Global Schools.

„Edukacja transformacyjna” jest terminem parasolowym, który obejmuje wspólne cele i metodologie rodzajów edukacji nakreślonych w Celu SDG 4.7, w tym edukację na rzecz zrównoważonego rozwoju, globalną edukację obywatelską, edukację ekologiczną, klimatyczną, o pokoju i prawach człowieka itp. „Misja 4.7” ma zapewnić dostosowanie do globalnych ram zrównoważonego rozwoju, nowej etyki planetarnej i globalnego obywatelstwa, by powstały „odporne społeczeństwa”.

Jak twierdzi Jack Mezirow (2003), ojciec pedagogiki transformacyjnej, edukacja ma zachęcać do krytycznej analizy naszych nawyków w oparciu o nowy punkt widzenia. Ma koncentrować się na procesach uczenia, a nie gromadzeniu wiedzy i na emocjach oraz pracy zespołowej. Należy kwestionować dominujące modele społeczno-ekonomiczne i obecne sposoby życia. Zachęcać do udziału w procesach społeczno-politycznych w celu zmierzania w kierunku zrównoważonego rozwoju. Niektórzy uczeni wskazują, że chodzi o poszukiwanie nowych, intymnych, wzajemnie powiązanych relacji między ludźmi a żywą planetą. W związku z tym należy zakwestionować istniejące instytucje, hierarchiczność, tzw. stare, tradycyjne struktury, by zerwać z „niezrównoważonymi praktykami”, rasizmem, fundamentalizmem itp.

 

Nowa religia

Dążenie do zrównoważonego rozwoju musi zasadniczo opierać się na zmianie wartości, przekonań i zachowań ludzi (UNESCO, 2013). Szuka się wartości jednoczących wszystkich i tworzy panteistyczną religię globalnego braterstwa. Globaliści wyznaczyli organizacjom opartym na wierze (FBO) i duchowym przywódcom szczególną rolę do odegrania, wskazując , że 84 procent populacji świata przynależy do wspólnot religijnych. Mają oni pomóc w zmianach wzorców konsumpcji i produkcji, odbudować zaufanie do instytucji finansowych, pomóc zlikwidować szarą strefę, tworzyć „spójne i zrównoważone społeczeństwo”, zgodnie z filozofią „zrównoważonego rozwoju”.

FBO i duchowi przywódcy mają pomóc w budowaniu religii światowej, panteistycznego zbioru zasad etycznych łączących wszystkich ludzi, którzy będą realizować wizję głębokiej ekologii, zwalczać ekstremizm, ortodoksję, fundamentalizm itp.

 

Agenda 2030 to dokument polityczny

Unijny dokument: „Nowy europejski konsensus w sprawie Nasz świat, nasza godność, nasza przyszłość” stwierdza wyraźnie, że Agenda 2030, przyjęta przez ONZ we wrześniu 2015 r., stanowi polityczne ramy dla przemian i „musi zostać zrealizowana w całości, a nie fragmentarycznie. Dąży do tego, by nikt nie został pominięty”. Szereg rozwiązań proponowanych na szczeblu globalnym jako zalecenia – lub w przypadku UE wytyczne dot. realizacji Agendy 2030 – zawierają trudne do pogodzenia z moralnością rozwiązania.

ONZ, Światowe Forum Ekonomiczne, OECD i różne think tanki opracowują specjalne raporty dot. wykorzystania FBO dla realizacji celów Agendy 2030.

UNFPA zaproponowała powołanie Międzyagencyjnej Grupy Zadaniowej ONZ ds. Współpracy z Organizacjami Opartymi na Wierze na rzecz Zrównoważonego Rozwoju. Bank Światowy, UNDP, UNICEF utworzyły komórki ds. religii. W 2018 r. Światowe Forum Ekonomiczne poświęciło spotkanie kwestiom zaangażowania organizacji religijnych, a dwa lata wcześniej przygotowało bardzo ciekawy raport, instruując, co musi zmienić w swoim nauczaniu Kościół katolicki, by zmierzać w kierunku nowej panteistycznej religii (np. nowa koncepcja grzechu i winy, znieść karę śmierci, zmienić podejście do Żydów, walczyć z fundamentalizmem, tradycją itp.).

Bank Światowy sugeruje, że prawdziwa zmiana w postawach, zachowaniu i środowisku zachodzi poprzez facylitację, to jest prowadzenie kogoś w określonym kierunku w sposób niezauważalny dla tej osoby. Religia zaś jest ważna dla większości ludzi w większości krajów. Duchowi przywódcy cieszą się zaufaniem wspólnot lokalnych i mają „władzę moralną”, kształtują opinię publiczną. Mogą więc pomóc w transformacji, ale wartości chrześcijańskie nie mogą już dominować.

Pięć wiodących gospodarek w 2050 r. ma stanowić religijną mozaikę, w przeciwieństwie do tego, jak jest dzisiaj. Siedem krajów G7 ma populację z większością chrześcijańską. Jednak do 2050 r. przewiduje się, że tylko jedna z pięciu wiodących gospodarek będzie miała większość chrześcijańską: USA. Inne mega-gospodarki w 2050 r. będą mieć większość hinduistyczną (Indie), muzułmańską (Indonezja) i dwie o wyjątkowo wysokim poziomie zróżnicowania religijnego (Chiny i Japonia). Dlatego tym co ma łączyć, a nie utrudniać globalny handel, ma być religia „Nowego Braterstwa”, „Nowe Oświecenie,” „Oświecenie 2.0”, oparte na wielkich tradycjach innych cywilizacji. Ma to być połączenie wierzeń pogańskich z domieszką wpływów zarówno wschodnich religii, jak też współczesnej psychologii, filozofii, nauki i kontrkultury, która rozwinęła się w latach 1950 i 1960”. Innymi słowy nigdy nie zrezygnowano z idei New Age.

 

Ekonomia Franciszka

Prof. Sachs przy okazji wydarzenia organizowanego przez Watykan: „Cele ekonomii Franciszka” przyznał, że od kilku lat blisko współpracował z Watykanem, by cały świat wdrażał jeden globalny plan ekonomiczny.

Sachs wraz z Anthony M. Annett w artykule Why the „Economy of Francesco” can develop a new economics and create a better world? [„Dlaczego Ekonomia Franciszka może rozwinąć ekonomię i stworzyć lepszy świat?”], który ukazał się 29 marca br. na łamach „National Catholic Reporter”, opisał kulisy współpracy ze Stolicą Apostolską.

Anthony M. Annett to doradca ds. Zmian Klimatu i Zrównoważonego Rozwoju w Earth Institute Columbia University. Ściśle współpracując z Religions for Peace, kieruje inicjatywą Instytutu Ziemi mającą na celu wzmocnienie zaangażowania światowych wspólnot religijnych w agendę zmian klimatycznych i zrównoważonego rozwoju. Z wykształcenia jest ekonomistą, w szczególności interesuje się katolicką nauką społeczną oraz zagadnieniami etyki i ekonomii. Był nieformalnym konsultantem Papieskiej Rady ds. Sprawiedliwości i Pokoju, współautorem uwag wygłoszonych przez dr Carolyn Woo podczas ogłaszania encykliki papieża Franciszka Laudato si’. Ekonomista ma również kilkunastoletnie doświadczenie w pracy w Międzynarodowym Funduszu Walutowym w Waszyngtonie, gdzie odpowiadał za departament europejski, sprawy fiskalne i komunikację. Pisał m.in. przemówienia dla dwóch kolejnych dyrektorów zarządzających MFW, Dominique Strauss-Kahna i Christine Lagarde. Jest stypendystą Gabelli na Uniwersytecie Fordham i starszym doradcą w Sieci Rozwiązań Zrównoważonego Rozwoju ONZ.

Przypomnijmy, że prof. Jeffrey D. Sachs, dyrektor Centrum Zrównoważonego Rozwoju na Uniwersytecie Columbia oraz prezes Sieci Rozwiązań Zrównoważonego Rozwoju ONZ jest znanym zwolennikiem aborcji i ograniczania liczby ludności na świecie, a od niedawna jest członkiem Papieskiej Akademii Nauk Społecznych.

Obaj panowie w swoim artykule powołali się na słowa papieża Franciszka o „współzależności” , która „zobowiązuje nas do myślenia o jednym świecie ze wspólnym planem”. „Częścią naszej wspólnej pracy w Watykanie w ostatnich latach była współpraca z przywódcami religijnymi wielu wyznań, filozofami i ekspertami technicznymi, aby pomóc znaleźć podstawy tego wspólnego planu. To również jest częścią pracy młodych ludzi w Asyżu (…). Chrześcijanie, żydzi, muzułmanie, buddyści, hinduiści, konfucjaniści, rdzenni przywódcy i świeccy filozofowie raz po raz odkrywali, że istnieją wspólne poglądy na to, jak postępować dla wspólnego globalnego interesu” – czytamy.

Sachs i Annett skupili się na lansowanej od dwóch lat inicjatywie dla młodych: „Ekonomia Franciszka”. Jest to „międzynarodowy ruch młodych ekonomistów, przedsiębiorców i twórców zmian zaangażowanych w proces integracyjnego dialogu i wprowadzania globalnych zmian”.

Właściwie trudno powiedzieć, czy grupa ma za zadanie upowszechnić już gotowy plan, czy rzeczywiście pracuje nad koncepcją „nowej ekonomii” na miarę naszych czasów i odpowiadających obecnym wyzwaniom. Prof. Sachs wszak często powtarzał przy różnych okazjach, że mamy już gotowe rozwiązania na bolączki i wyzwania dzisiejsze i jest nią Agenda 2030 na rzecz Zrównoważonego Rozwoju.

Autorzy uważają, że można połączyć autorytet moralny Kościoła i przykazanie miłości bliźniego z mądrością Konfucjusza i tym, co niesie ze sobą chińska cywilizacja. Wzywają do oparcia dzisiejszej gospodarki na moralnych zasadach i centralnym planowaniu. Opowiadają się za odejściem od koncepcji „niewidzialnej ręki” regulującej gospodarkę rynkową, zgodnie z wizją Adama Smitha.

Zdaniem autorów, nie tylko pomoc biednym, ale także ochrona Ziemi to priorytety etyczne.

Autorzy zalecają wczytanie się w encykliki Laudato si i Fratelli tutti oraz nauczanie patriarchy ekumenicznego Konstantynopola Bartłomieja i wielkiego imama szejka Ahmada el-Tayeba z Uniwersytetu Al-Azhar. Mają one być „trampoliną do lepszego świata” i taki jest też cel „Ekonomii Franciszka”.

W 2019 r. papież zapraszając na trzydniowy szczyt w Asyżu „Ekonomia Franciszka” z udziałem ponad 2 tysięcy młodych ludzi mówił, że celem jest lansowanie nowego typu „ekonomii komunii” czy „ekonomii obywatelskiej”, pozwalającej realizować cele zrównoważonego rozwoju.

Szczyt miał służyć zawarciu „przymierza” w sprawie zmiany gospodarki, by zatroszczyć się o „nasz Wspólny Dom, naszą siostrę Matkę Ziemię”.

Następca św. Piotra, odwołując się do słów teologa wyzwolenia Leonardo Boffa wezwał, by wsłuchać się „w krzyk ziemi i lament ubogich”. Franciszek chce, by „młodzi wsłuchali się w głos serca, poczuli się częścią nowej i odważnej kultury, nie obawiając się ryzyka i pracy na rzecz budowy nowego społeczeństwa”.

Wskazał na nich jako „bohaterów zmian” i przynaglał, by nie rezygnowali z ambitnych planów transformacji całego społeczeństwa. „Dlatego – kontynuował – chciałbym spotkać się z wami w Asyżu: abyśmy mogli wspólnie promować, poprzez wspólne przymierze, proces globalnej zmiany. Takiej zmiany, w której mogą brać udział nie tylko wierzący, ale wszyscy mężczyźni i kobiety dobrej woli, bez względu na różnice wyznaniowe i narodowościowe, zainspirowani ideałem braterstwa, wrażliwi przede wszystkim na biednych i wykluczonych. Zapraszam każdego z was do pracy na rzecz tego przymierza, zobowiązując się indywidualnie i grupami do wspólnego rozwijania marzenia o nowym humanizmie odpowiadającym oczekiwaniom mężczyzn i kobiet oraz Bożemu planowi” – podkreślił.

Kierownikiem pierwszego szczytu był profesor Luigino Bruni, zwolennik tzw. ekonomii obywatelskiej, który chce się zająć „redystrybucją dochodów i bogactwa od bogatych do biednych” w oparciu o „ekonomiczną szkołę myślenia Karola Marksa”, by zapewnić „szczęście publiczne”.

Przypomnijmy, że w 2021 r. w setną rocznicę powstania Komunistycznej Partii Chin tamtejsi aparatczycy wydali dokument, w którym podkreślono, że zrównoważony rozwój to etap przejściowy w drodze do komunizmu.

 

Papież apeluje o modlitwę w intencji COP 27 i nowych traktatów ONZ

21 lipca 2022 r. w Orędziu na obchodzony 1 września Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego papież wezwał do odnowienie przymierza między człowiekiem a środowiskiem, do odpowiedzi na krzyk „naszej siostry matki Ziemi” i zaangażowania w szczyt klimatyczny COP27, który odbędzie się w Egipcie w listopadzie 2022 r. Papież wydał polecenie, aby Stolica Apostolska przystąpiła do Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu i Porozumienia Paryskiego. Prosił także o modlitwę i zaangażowanie w grudniowy szczyt COP15 poświęcony różnorodności biologicznej, który odbędzie się w Kanadzie i ma pomóc w przyjęciu przez rządy nowego wielostronnego porozumienia, aby powstrzymać niszczenie ekosystemów i wymieranie gatunków.

Kilka dni wcześniej, w przesłaniu skierowanym do młodzieży w Pradze z 16 lipca 2022 roku, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel papież zwrócił się do młodych o większe zaangażowanie w inicjatywę rozpoczętą we wrześniu 2019 r. –  Globalny Pakt Edukacyjny. Chodzi w niej o zjednoczenie sił nauczycieli z całego świata na rzecz wychowywania młodych pokoleń do braterstwa.

Prosił, by młodzi „robili hałas” w sprawie „inkluzywności” i solidarności. Apelował, by zrezygnowali z elitarnej edukacji, jedzenia mięsa, z paliw kopalnych. – Aspirujcie do życia godnego i skromnego, bez luksusu i marnotrawstwa, aby wszyscy mogli żyć w tym świecie z godnością – mówił.

 

Kościół ma inny cel

Celem Kościoła nie jest jednak opowiadanie się za konkretnym systemem polityczno-ekonomicznym. Zgodnie z Kompendium nauki społecznej Kościoła z 2005 r. przygotowanym przez Papieską Radę Iustitia et Pax czytamy, że: „Zadaniem Kościoła nie jest organizowanie życia społecznego w każdym jego aspekcie, ale podejmowanie tego, co należy do jego kompetencji, a więc głoszenie Chrystusa Odkupiciela (…). Kościół ze swoim nauczaniem społecznym nie wkracza w kwestie techniczne i nie ustanawia, ani też nie proponuje żadnych systemów czy modeli organizacji życia społecznego: nie odnosi się to bowiem do misji, jaką powierzył mu Chrystus”.

Wyjaśnia się, że „osoba ludzka nie może i nie powinna być narzędziem struktur społecznych, ekonomicznych i politycznych, ponieważ każdy człowiek jest wolny w dążeniu do swojego ostatecznego celu. Wszelka totalitarna wizja społeczeństwa i państwa oraz wszelka ideologia ograniczająca się do czysto ziemskiego postępu sprzeciwiają się pełnej prawdzie o człowieku i zamysłowi Bożemu wobec historii”.

„Kościół nie może angażować się na rzecz urzeczywistnienia jednej konkretnej wizji stosunków społecznych, ponieważ Przemiana stosunków społecznych, odpowiadająca wymogom Królestwa Bożego, w jej konkretnych przejawach, nie jest ustalona raz na zawsze. Chodzi raczej o zadanie powierzone wspólnocie chrześcijańskiej, która ma ją wypracowywać i urzeczywistniać poprzez refleksję i postępowanie inspirowane Ewangelią” – czytamy dalej.

„Dobro wspólne społeczeństwa nie jest celem samym w sobie; ma ono wartość jedynie w odniesieniu do realizacji ostatecznych celów osoby i do powszechnego dobra wspólnego całego stworzenia. Bóg jest ostatecznym celem swoich stworzeń (…). Wizja czysto historyczna i materialistyczna doprowadziłaby
do przekształcenia dobra wspólnego w zwyczajny dobrobyt społeczno-ekonomiczny, pozbawiony jakiegokolwiek transcendentnego celu, a więc najgłębszej racji swojego istnienia” – głosi kompendium.

„Gdy z jednej strony właściwa koncepcja środowiska nie może sprowadzać przyrody do zwyczajnego przedmiotu manipulacji i wyzysku, to z drugiej strony nie może jej absolutyzować i wynosić ponad godność samej osoby ludzkiej. W tym ostatnim przypadku dochodzi się do punktu, w którym przyrodzie albo ziemi przypisuje się boskość, co można z łatwością zauważyć na przykładzie niektórych ruchów ekologicznych (…). Urząd Nauczycielski Kościoła wyraził swój sprzeciw wobec koncepcji środowiska inspirowanych ekocentryzmem i biocentryzmem, ponieważ zakładają one zniesienie ontologicznej i aksjologicznej różnicy pomiędzy człowiekiem a innymi istotami żyjącymi, traktując biosferę jako jednostkę biotyczną o niezróżnicowanej wartości. Eliminuje się w ten sposób najwyższą odpowiedzialność człowieka na rzecz egalitaryzmu, a więc równej godności wszystkich istot żyjących”.

 

Agnieszka Stelmach

Jan Pospieszalski: Czy Kościół to ONZ? Światowe Dni Młodzieży pod znakiem globalistycznych celów

 

Zrównoważony rozwój na ŚDM i prowokacja w Warszawie. Jan Pospieszalski o obliczach rewolucji

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(20)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie