22 maja 2017

19 maja bieżącego roku ministrowie spraw zagranicznych UE zaakceptowali „Nowy konsensus w sprawie rozwoju”. Dokument przedstawiony przez Komisję Europejską w zeszłym roku – ma przyspieszyć wprowadzanie 17 celów tzw. zrównoważonego rozwoju ONZ – neo-marksistowskiej Agendy 2030.

 

Organizacje pozarządowe i przedstawiciele ONZ obecni podczas spotkania ministrów ubolewali, że „nowy kompromis” nie jest tak radykalny jak pierwotnie planowano.

Wesprzyj nas już teraz!

 

22 listopada 2016 roku KE przedstawiła strategiczny plan służący osiągnięciu „zrównoważonego rozwoju” w Europie i na świecie. Wyznaczono 10 priorytetów politycznych dotyczących realizacji oenzetowskiego programu Agendy 2030 w Europie. Zaprezentowano wtedy także dokument zatytułowany „Konsensu europejski w  sprawie rozwoju” (chodzi o wspólną wizję i ramy współpracy w celu realizacji Agendy 2030). Wraz z tym dokumentem w pakiecie przedstawiono także komunikat w sprawie odnowionego partnerstwa z państwami Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP).

 

Pierwszy wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans mówił wówczas: „Cele zrównoważonego rozwoju to zasady przewodnie, jakimi się kierujemy, kształtując przyszłość naszych dzieci i naszej planety. Skorzystają na tym wszyscy. Wdrożenie programu działań na rzecz zrównoważonego rozwoju do roku 2030 to wspólne zobowiązanie, które wymaga zaangażowania i współpracy wszystkich stron, w tym państw członkowskich i ogółu społeczeństwa obywatelskiego”.

 

– W dzisiejszych czasach jesteśmy wzajemnie ze sobą powiązani bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, zatem inwestowanie w ludzi znajdujących się poza granicami Unii to także inwestowanie w Europę. Wspólnym celem przedstawionych dzisiaj wniosków jest zwiększenie wpływu współpracy z naszymi partnerami na całym świecie przy jednoczesnym promowaniu zrównoważoności w Unii i poza jej granicami. Stanowi to centralny punkt globalnej strategii UE opublikowanej w czerwcu. UE będzie w dalszym ciągu odgrywała wiodącą rolę w działaniach zewnętrznych, które wspierają pokój, demokrację i dobre rządy, wzmacniają odporność na wszystkich szczeblach i promują wspólny i trwały dobrobyt dla wszystkich – przekonywała z kolei wiceprzewodnicząca KE, Federica Mogherini.

 

Tego samego zdania był komisarz do spraw współpracy międzynarodowej i rozwoju Neven Mimica – Wniosek dotyczący nowego Konsensusu europejskiego w sprawie rozwoju to odpowiedź Unii na świat pełen wyzwań, który charakteryzuje coraz więcej wzajemnych powiązań. Moim celem jest uzyskanie prawdziwego konsensusu, za który instytucje UE i państwa członkowskie będą wspólnie ponosić odpowiedzialność i który pomoże nam przewodzić globalnym działaniom służącym realizacji celów zrównoważonego rozwoju – zaznaczył.

 

Kolejne działania mające zapewnić Europie „zrównoważoną przyszłość” obejmują m.in. uznanie celów Agendy 2030 za priorytet w polityce UE i przygotowywanie projektów dyrektyw w taki sposób, by zawsze w każdym nowym prawie uwzględniono trzy filary zrównoważonego rozwoju: społeczny, środowiskowy i gospodarczy.

 

Państwa zobowiązują się do stworzenia warunków do powstawania tzw. partnerstw publiczno-prywatnych, gdzie tylko te koncerny i firm, które wdrożyły tzw. zielone technologie będą uzyskiwały środki z budżetów państw na kosztowne projekty ekologiczne.

 

„Konsensus europejski w sprawie rozwoju” pierwotnie największą wagę przywiązywał do promocji ideologii gender, równouprawnienia i szeroko pojętej tolerancji, w celu budowania tzw. społeczeństwa inkluzywnego. Ale poza tymi celami skoncentrowano się na edukacji młodzieży i jej angażowaniu społecznym,, politycznym, na tzw. zrównoważonej energii, działaniach w dziedzinie klimatu, inwestycji, migracji i mobilności siły roboczej.

 

Nowy konsensus przewiduje większe opodatkowanie obywateli UE (wszak szalone programy ekologiczne sporo kosztują) i „efektywniejsze zarządzanie budżetem”. Państwa muszą wyasygnować większe środki na pomoc rozwojową dla chociażby byłych kolonii francuskich, gdzie środki te wykorzystają międzynarodowe korporacje, inicjujące nowe biznesy w tych państwach. Ma się to rzekomo przyczynić do wzmocnienia tamtejszej demokracji, a przez to do ograniczenia kryzysów i wojen, w konsekwencji również do mniejszej migracji do Europy.

 

Podczas ostatniego spotkania ministrów państw UE w Brukseli skupiono się przede wszystkim na kwestii ukierunkowanej pomocy rozwojowej  dla biedniejszych państw Afryki i Karaibów, i zorganizowanie jej na wzór umowy imigracyjnej z Turcją.

 

Organizacja Oxfam skrytykowała dokument, mówiąc, że UE za bardzo skupiła się na kwestiach własnego bezpieczeństwa, a nie promocji gender, tolerancji  przyjmowaniu uchodźców itp.

 

Federacja organizacji pozarządowych Concord podkreśliła, że nacisk na „interesy gospodarcze, handlowe, migracyjne i bezpieczeństwo Europy grozi podważeniem wszelkich pozytywów dokumentu nowego konsensusu”.

 

Zastępca Sekretarza Generalnego Narodów Zjednoczonych, Amina Mohammed, była w Brukseli na przyjęciu dokumentu. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini przekonywała, że przyjęty dokument „jest nowym sposobem patrzenia na rozwój, który dostosowuje się do rozwoju międzynarodowego programu działań w ostatnich latach. Świat się zmienił, sytuacja na świecie uległa zmianie i dostosowujemy się do tej polityki”. Tłumaczyła, że nadal chodzi głównie o likwidację ubóstwa.

 

Sednem Agendy 2030 jest ograniczenie liczby ludności na świecie pod pretekstem konieczności ratowania zagrożonej planety i transformacja socjoekonomiczna, która wymaga daleko posuniętej ingerencji władzy państwowej w ekonomię i w ogóle w każdą dziedzinę życia. To kolejna odmiana, czy raczej metamorfoza ideologii marksistowskiej, prowadząca do zniewolenia ludzi.

Źródło: euractiv.com., europa.eu

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie