– Wycofujemy z Trybunału Konstytucyjnego wniosek, który został złożony przez Mateusza Morawieckiego dotyczący konwencji stambulskiej – powiedział we wtorek premier Donald Tusk.
Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej została otwarta do podpisu 11 maja 2011 r. w Stambule. Polska podpisała ją w 2012 r. W lutym 2015 r. Sejm RP przyjął ustawę o ratyfikacji Konwencji, a Senat opowiedział się za jej ratyfikacją w marcu. Prezydent Bronisław Komorowski najpierw 14 marca tegoż roku sygnował ustawą o ratyfikacji Konwencji, a 13 kwietnia dokonał samej ratyfikacji dokumentu Rady Europy.
Konwencja pod pretekstem walki z przemocą wprowadza do krajowego prawodawstwa elementy ideologii LGBT i niechęci wobec wiary oraz rodziny.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprzeciw wobec Konwencji stambulskiej wyraziły już liczne państwa Europy. Dokument ten został odrzucony m.in. przez Węgrów. Podobne stanowisko zajął parlament Słowacji, który nie zgodził się na ratyfikację Konwencji przez ten kraj. W sumie, na ratyfikację aktu nie zgodziło się 13 krajów Rady Europy.
Wszystko wskazuje na to, że premier Tusk albo nie przeczytał treści ideologicznego dokumentu, albo w pełni go popiera zgadzając się m. in. z zapisami, że „kryteria biologiczne płci są przyczyną przemocy wobec kobiet i dzieci”. Jego zdaniem przeciwstawienie się przemocy wobec kobiet i dzieci poprzez takie dokumenty jak konwencja stambulska, „powinno łączyć a nie dzielić”.
– Premier Morawiecki składał wniosek do TK z założeniem, że konwencja stambulska jest niezgodna z konstytucją. Wycofanie tego wniosku przeze mnie jako premiera rządu oznacza, mam nadzieję że definitywnie, tę niepotrzebną kłótnię wokół oczywistej konwencji, którą uzgadnialiśmy lata temu – oświadczył Tusk.
– Ochrona kobiet i dzieci przed przemocą to jest coś, co nigdy nie powinno być przedmiotem kłótni politycznej – stwierdził premier.
Źródło: Interia.pl
TG
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz: Konwencja stambulska to akt ideologiczny