18 czerwca 2024

„Uśmiechnięta” władza zagląda do naszej poczty i telefonów. Projekt już w Sejmie

inwigilacja cenzura wielki brat matrix oko wolność słowa
(Fot. Pixabay)

Złożony już w Sejmie projekt ustawy Prawo komunikacji elektronicznej zakłada dostęp 10 różnych służb do danych oraz prywatnej korespondencji klientów firm telekomunikacyjnych.

 

„Na stronie internetowej Sejmu RP pojawił się projekt ustawy, datowany na 21 maja 2024 roku. Znajdują się w nim zapisy, które wzbudzają spore kontrowersje. Chodzi przede wszystkim o Art. 43, w którym jest mowa o udostępnianiu przez firmy telekomunikacyjne informacji przesyłanych przez ich klientów na przykład za pomocą SMS-ów czy – czego się niektórzy obawiają, choć nie ma o tym wprost mowy w ustawie – komunikatorów internetowych, a także wielu innych danych, aż 10 różnym polskim służbom” – alarmuje czołowy serwis branżowy Telepolis.pl.

Wesprzyj nas już teraz!

W projekcie jako służby, które będą mogły prześwietlać nasze telefony, wymienione zostały: Policja, Biuro Nadzoru Wewnętrznego, Straż Graniczna, Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej, Służba Ochrony Państwa, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Żandarmeria Wojskowa, Centralne Biuro Antykorupcyjne i Krajowa Administracja Skarbowa.

Operatorzy telekomunikacyjni zostaną zobowiązani do umożliwienia wyżej wymienionym służbom dostępu i utrwalania treści przekazywanych przez Polaków za pośrednictwem urządzeń elektronicznych, a także danych personalnych czy lokalizacyjnych.

„Co istotne, dostęp do danych, o którym mowa powyżej, będzie mógł następować – zdaniem przeciwników tych zapisów – bez nakazu sądu, co rodzi obawy przed nadużyciami ze strony służb uprawnionych. Niektórzy podnoszą również, że proponowane przepisy są niezgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej” – podkreśla Telepolis.pl

Mowa o artykule 51 ust.2, w którym czytamy:

„Władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym”.

„Niestety, stwierdzenie niezbędne w demokratycznym państwie prawnym nie jest w żaden jednoznaczny sposób zdefiniowane, więc w zasadzie można pod to podciągnąć niemal wszystko. Wiele tu zależy od pomysłowości osób tworzących nowe przepisy prawa, w tym projekt ustawy Prawo komunikacji elektronicznej” – komentuje branżowy serwis.

 

Źródło: Telepolis.pl

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(23)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie