Dykasteria Nauki Wiary opublikowała decyzję w sprawie tzw. objawień amsterdamskich. Decyzja zapadła już w 1974 roku i została zaaprobowana przez św. Pawła VI.
Dykasteria ogłosiła dokument w związku z wprowadzonymi niedawno nowymi regulacjami dotyczącymi zjawisk nadprzyrodzonych i domniemanych objawień.
W ostatnim czasie Dykasteria zakazała już kultu w miejscu fałszywych objawień w Trevignano Romano. Z drugiej strony Dykasteria wypowiedziała się pozytywnie o przesłaniu z Montichiari-Fontanelle, związanym z tzw. Godziną Łaski. Nie oznacza to, że objawienia te są na pewno prawdziwe, ale że według Watykanu ich treść jest zasadniczo zgodna z wiarą katolicką i może budować prawdziwą pobożność.
Wesprzyj nas już teraz!
W sprawie Amsterdamu decyzja zapadła już w 1974 roku. Podjęli ją kardynałowie kurialni, a zaaprobował św. Paweł VI.
Podczas zebrania Kongregacji Nauki Wiary z dnia 27 marca 1974 roku podjęto następującą decyzję:
„1. Odnośnie oceny doktrynalnej: OMNES 'constat de non supernaturalitate’ (WSZYSCY 'orzeka się o braku nadprzyrodzoności’)
2. Odnośnie dalszego zbadania fenomenu: OMNES 'negatywnie’.”
Decyzja w tej sprawie była już znana, ale jeszcze nigdy nie opublikowano szczegółów, co stało się dopiero teraz.
Rzekome objawienia z Amsterdamu są związane z osobą Idy Peerdeman. 25 1945 roku miała jej się ukazać Matka Boża, przedstawiając się jako „Pani wszystkich narodów”. Peerdeman przekonywała, że w kolejnych latach miała kolejne objawienia: w sumie aż 56, do 1959 roku. Maryja miała zapowiadać różne wydarzenia, na przykład śmierć Piusa XII.
Pierwszą decyzję w sprawie rzekomych objawień podjął biskup Haarlemu Johannes Petrus Huibers, orzekając w 1956, że nie są nadprzyrodzone. Potwierdziła to później Kongregacja Nauki Wiary we wspomnianej decyzji.
W kolejnych latach doszło jednak do chaotycznych wydarzeń. W 1996 roku następca bp. Huibersa, Henny Bomers, po konsultacji ze Stolicą Apostolską zezwolił na kult „Pani wszystkich narodów”, jakkolwiek bez uznawania prawdziwości rzekomych objawień. Już w 2002 roku kolejny biskup miejsca, Jos Punt, uznał prawdziwość objawień – bez konsultacji z Watykanem.
Wreszcie w 2020 roku następny biskup, Johannes Hendriks, po konsultacji ze Stolicą Apostolską, ogłosił, że „użycie tytułu «Pani wszystkich narodów» jest teologicznie dopuszczalne”. Wskazał jednak, że nie może się to wiązać z aprobatą dla objawień, bo te zostały uznane za nieprawdziwe już w 1974 roku.
W treści objawień były między innymi tak dziwne stwierdzenia, jak: „Pani wszystkich narodów, która kiedyś była Maryją…”. Takie słowa padły w modlitwie, którą miała przekazać sama Maryja.
Największe kontrowersje teologiczne dotyczące treści rzekomych objawień są związane z żądaniem ogłoszenia kolejnego dogmatu – o współodkupicielstwie Maryi. W Kościele jest wielu teologów, którzy popierają taki krok; między innymi ks. prof. Manfred Hauke, konserwatywny niemiecki mariolog i dogmatyk. Znaczna część teologów przekonuje jednak, że wprowadzenie takiego dogmatu wiązałoby się z niebezpieczną relatywizacją wyjątkowości dzieła zbawczego Jezusa Chrystusa.
Źródła: VaticanNews.va/en, PCh24.pl
Pach
Czy Maryja jest „Współodkupicielką”? Wyjaśnia dogmatyk oskarżony razem z księdzem Oko