Już 15 i 16 czerwca w Szwajcarii odbędzie się szczyt pokojowy, w którym wezmą udział szefowie ponad 80 krajów świata. Wśród nich możne znaleźć się Xi Jinping oraz Joe Biden. O obecność obu przywódców apeluje Wołodymyr Zełenski.
Ukraiński prezydent postulat wspólnego spotkania na szczycie pokojowym w Szwajcarii wystosował wprost z pogrążonego w wojnie Charkowa. W nocy podczas nalotów zginęło tam 12 Ukraińców. Zełenski podkreśla, że w obliczu trwającej wojny potrzebny jest globalny wysiłek, aby doprowadzić do zakończenia wojny.
Wskazał również, że najstraszniejszą konsekwencją wojny jest spalona pustka. „Wojny, której my na Ukrainie nie chcieliśmy. Której nie sprowokowaliśmy. I w której Ukraina broni się przed próbami Rosji przejęcia naszych zasobów i terytoriów oraz zniszczenia naszej tożsamości narodowej. I świat to widzi” – przemawiał ukraiński przywódca.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem Zełenskiego właśnie dlatego potrzebny jest globalny wysiłek – szczyt pokojowy z udziałem przywódców, których Rosja nie zdoła oszukać. „Szczyt, który pokaże, kto na świecie naprawdę chce zakończyć wojnę, a nie tylko ją przerwać przez zawieszenie broni, które z pewnością zostanie naruszone przez rosyjskie rakiety i artylerię, jak to miało miejsce już dziesiątki razy wcześniej” – powiedział prezydent.
„Ponad 80 krajów potwierdziło swój udział. Apeluję do światowych przywódców… do prezydenta Bidena, przywódcy Stanów Zjednoczonych. Do Prezydenta Xi, przywódcy Chin. Nie chcemy, aby Karta Narodów Zjednoczonych spłonęła…Proszę, pokażcie swoje przywództwo w zaprowadzaniu pokoju – prawdziwego pokoju, a nie przerw między atakami. Prosimy o wsparcie Szczytu Pokojowego swoim osobistym przywództwem i uczestnictwem” – zaapelował Zełenski.
W piątek agencja Bloomberga poinformowała, że Biden prawdopodobnie nie weźmie udziału w szczycie pokojowym w Szwajcarii, bowiem termin ten koliduje z prezydencką kampanią wyborczą, prowadzoną wówczas w Kalifornii.
Źródło: PAP
Oprac. WMa