12 lipca 2023

Zanim tranzycje przerodzą się w epidemię. Projekt Ordo Iuris zakazuje okaleczania nieletnich w imię „zmiany płci”

(Fot. Ordo Iuris)

W ostatnich latach w Polsce i na świecie rośnie liczba osób małoletnich deklarujących identyfikację z płcią odmienną od biologicznej. Wielu młodych ludzi poddaje się pseudoterapiom hormonalnym oraz zabiegom chirurgicznym, które prowadzą do licznych problemów fizycznych i psychicznych. Są jednak bardzo zyskowne, ponadto wspiera je całe lobby zwolenników ideologii gender i organizacje LGBT. Prawnicy z Ordo Iuris przygotowali i złożyli już w Sejmie projekt zakazujący poddawania tranzycjom osób nieletnich.

 

Tak zwane tranzycje przybrały na Zachodzie skalę epidemii. Wiele środowisk medycznych odchodzi od popierania tych niszczących zabiegów a państwa skłaniają się ku wprowadzeniu zakazów podobnych praktyk.

Wesprzyj nas już teraz!

Drastyczne konsekwencje zdrowotne zabiegów „zmiany płci” sprawiły, że zabroniono ich lub radykalnie je ograniczono w tak „postępowych” krajach jak Szwecja, Finlandia czy Wielka Brytania. Podobnie rzecz się ma w 18 stanach USA.

W naszym kraju nie istnieją natomiast przepisy ograniczające przeprowadzanie tak zwanych tranzycji u nieletnich – alarmuje instytut Ordo Iuris.

Polskie prawo wciąż wyraża zgodę na tranzycyjne okaleczanie dzieci i młodzieży. Stawia jedynie dwa wymogi przed nieodwracalnymi zmianami w ciele albo w gospodarce hormonalnej dziecka młodego człowieka. Po pierwsze – żeby taka zmiana była zgodna z aktualnym stanem wiedzy medycznej. Po drugie –  żeby towarzyszyła jej świadoma i dobrze poinformowana zgoda pacjenta – podkreślił adwokat Jerzy Kwaśniewski.

Jak zauważył prezes Ordo Iuris, nauka myliła się twierdząc, że faktyczne przeprowadzenie tranzycji jest możliwe.

Coraz lepiej rozumiemy, że młody człowiek poddany presji kulturowej, presji mody, któremu przecież odmawiamy możliwości palenia papierosów, zakupu alkoholu, nie może wyrazić świadomej zgody na to, aby przejść nieodwracalne zmiany fizyczne polegające na pozbawieniu go zdolności płodzenia, pozbawieniu go części ciała. Chodzi o bardzo głębokie zmiany chirurgiczne, ale i psychiczne  – wskazał adwokat.

– Możemy być o te dwa kroki mądrzejsi i nie dopuścić do narastania tej mody, nie dopuścić do krzywdzenia tysięcy polskich dzieci – apelował prawnik. W przekonaniu Instytucji, prawodawca „powinien stanąć na drodze krzywdzicielom, tym, którzy na przemyśle tranzycyjnym chcą zarabiać”.

W związku z tym, Instytut Ordo Iuris opublikował projekt nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Zakazuje on podejmowania interwencji medycznych polegających na podawaniu środków blokujących dojrzewanie płciowe oraz hormonów płci przeciwnej, a także operacji chirurgicznych zmierzających do „zmiany płci”.

Regulacja ta dotyczy nie tylko osób małoletnich, lecz również ubezwłasnowolnionych oraz cierpiących na zaburzenia psychiczne uniemożliwiające świadome wyrażenie zgody. Nie dotyczy to pacjentów, u których stwierdzono występowanie wrodzonej wady rozwojowej narządów płciowych lub innych zaburzeń rozwoju płci. Za podjęcie niedozwolonych działań groziłaby kara pozbawienia wolności do lat 3.

PRZECZYTAJ PROJEKT USTAWY

Tragiczne skutki

Instytut wyjaśnił szerzej problem podczas środowej konferencji prasowej. Jak przypomniał, w XXI wieku spopularyzowany został nowy model postępowania z osobami nieakceptującymi własnej płci. Mają one być wspierane w przyjęciu roli społecznej właściwej płci przeciwnej. Mogą im być podawane środki chemiczne blokujące proces dojrzewania płciowego dziecka, hormony płci przeciwnej oraz przeprowadzane operacje chirurgiczne na narządach płciowych.

Nieodwracalny charakter tych zabiegów, rosnąca liczba świadectw osób żałujących podjętej decyzji i liczne doniesienia o nadużyciach skłoniły szereg państw i ośrodków badawczych do przeprowadzenia gruntownych badań na ten temat. Pokazały one, że owe niby-terapie w wielu przypadkach prowadzą do problemów natury fizycznej i psychicznej. Ich skutkami są m.in. zwiększone ryzyko raka, zmiany metaboliczne czy depresja. Osoby po takich procedurach częściej podejmują także próby samobójcze. Jedno z największych badań dotyczących tego zjawiska, prowadzone w szwedzkim Karolinska Institute, obejmujące okres trzydziestu lat, wykazały, iż odsetek samobójstw wśród osób po przejściu tzw. tranzycji okazał się 19 razy większy od odsetka samobójstw w całej populacji – podkreśla Ordo Iuris.

 

Nieodwracalna ingerencja

Podczas konferencji, na której zaprezentowano projekt, głos zabrała prof. Joanna Smyczyńska. Endokrynolog dziecięca podkreśliła niestosowność terminu „zmiana płci”.

Z punktu widzenia medycznego, coś takiego jak „zmiana płci” po prostu nie jest możliwe. Nie jesteśmy w stanie zmienić informacji genetycznej, którą mamy zapisane w każdej komórce na całe życie. Nie jesteśmy w stanie zmienić gruczołów płciowych, które posiadamy. Można je co najwyżej usunąć, można stosować hormony płciowe typowe dla płci przeciwnej. Można stosować blokery dojrzewania płciowego – zaznaczyła lekarz.

O ile usuwanie gruczołów płciowych prowadzi do całkowitej bezpłodności i jest zarezerwowane nawet przez przychylnych takim zabiegom specjalistów tylko dla osób dorosłych, to już „terapie” hormonalne proponowane są nawet dzieciom. Blokery zatrzymują rozwój płciowy

– Szukając przyczyn tego zjawiska zauważono, że ma ono związek z mediami społecznościowymi, z grupami rówieśniczymi. Większość przypadków osób „leczonych” w tak zwanych klinikach tranzycyjnych to nastoletnie dziewczęta, które nagle, w sposób zupełnie niespodziewany dla otoczenia deklarują chęć upodobnienia się do płci przeciwnej – podkreślił adw. Rafał Dorosiński z Zarządu Ordo Iuris.

W Stanach Zjednoczonych i Europie w ciągu ostatnich około 10 lat liczba przypadków kierowania młodych osób, dzieci, nastolatków do tzw. klinik genderowych, zajmujących się tranzycją płciową, wzrosła o setki, a nawet tysiące procent. W Szwecji, Wielkiej Brytanii, we Włoszech, Francji liczba takich przypadków wystrzeliła w górę – zauważył prawnik.

–  Wykazano bardzo klarowną korelację pomiędzy liczbą pojawiających się w mediach publikacji na temat transgenderyzmu, „zmiany płci”, a liczbą klientów takich właśnie „klinik”.

Instytut Ordo Iuris przyjmuje zgłoszenia i uwagi w tej sprawie na adres [email protected]. Na stronie stopokaleczaniudzieci.pl można podpisywać petycję o wprowadzenie zmian prawnych uniemożliwiających tzw. tranzycje u nieletnich.

 

Źródła: OrdoIuris.pl, PCh24.pl

RoM

 

PRZECZYTAJ PROJEKT USTAWY

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie